3 min.
Grzesiowski o czwartej fali pandemii: w gminach, w których ludzie się nie szczepią, będzie rzeź

Grzesiowski o czwartej fali pandemii: wariant Delta może zebrać krwawe żniwo w Polsce/ iStock
„Wirus to odbezpieczony karabin. Jeśli człowiek nie ma kamizelki kuloodpornej w postaci szczepienia, to obrywa, a nawet umiera” – mówił dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z portalem Interia.
Spis treści
Wirus to odbezpieczony karabin
W Polsce coraz mniej myślimy o pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Wakacje w pełni, rząd poluzował obostrzenia, w lipcu średnia dobowa liczba nowych infekcji z ostatnich siedmiu dni spadła poniżej 100, zwolniły się łóżka covidowe w szpitalach.
Specjaliści przestrzegają jednak przed jesienną, czwartą falą pandemii, którą – jak sądzą – spowoduje pochodzący z Indii wariant Delta. Eksperci uważają, że najważniejszym zabezpieczeniem przed Deltą są szczepienia:
” Ten wariant jest najbardziej zakaźny, w związku z tym szybciej penetruje nowe środowiska. Wystarczy jedna chora osoba, żeby zakazić aż od pięć do ośmiu innych osób, co powoduje, że jeśli mamy słabo zaszczepione regiony w Polsce, jak ściana wschodnia, czy południowy wschód, to wirus bardzo szybko wywoła w nich kolejną falę –tłumaczył dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z „Interią”.
Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z koronawirusem użył bardzo obrazowych porównań:
„Wirus to odbezpieczony karabin. Jeśli człowiek nie ma kamizelki kuloodpornej w postaci szczepienia, to obrywa, a nawet umiera. I ludzie muszą to zrozumieć”.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
„W gminach, w których ludzie się nie szczepią, będzie rzeź”
W cytowanej rozmowie dr Paweł Grzesiowski nie przebierał w słowach:
„Jeżeli mamy niewielu zaszczepionych seniorów, to niestety, ale znów wirus w tej grupie zbierze krwawe żniwo. Będą obłożone szpitale, a zgonów zanotujemy tak dużo jak jesienią 2020, a może i więcej, bo według naukowców z Indii wariant Delta jest bardziej zjadliwy”.
Czy jesienią czekają nas kolejne lockdowny lub inne obostrzenia? Specjalista uważa, że wszystko zależy od stopnia wyszczepienia danego terenu:
„Założenia teoretyczne są jasne. Im więcej zaszczepionych w grupie 50 plus, tym mniejsza śmiertelność i mniej hospitalizacji. (…) Mamy w Polsce regiony, gdzie w pełni zaszczepionych jest już ponad 50 proc. wszystkich mieszkańców jak np. w Podkowie Leśnej. Jeśli taki trend się utrzyma, to pewnie tam w ogóle nie będzie kolejnej fali” – oznajmił.
Zapytany o to, jak widzi przyszłość takich miejsca jak Biały Dunajec, gdzie zaszczepiło się jedynie 12 proc. mieszkańców, ekspert stwierdził bez ogródek:
„W gminach, w których ludzie się nie szczepią, będzie rzeź. Nie łudźmy się. Nic innego się nie może się wydarzyć, przecież mamy doświadczenie z poprzednich dwóch fal” – powiedział.
Poleć artykuł
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

26.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023