Kanadyjczycy nie chcą się szczepić AstraZeneką. „Obecnie dostępne fakty wspierają użycie szczepionek mRNA”

się ten artykuł?
Połowa prowincji i terytoriów Kanady wycofała się ze stosowania szczepionki przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca. Wbrew pozorom nie chodzi tylko o powikłania związane z zakrzepicą, o których ostatnio było tak głośno.
Coraz więcej prowincji przeciwko szczepionce AstraZeneki
W Kanadzie podano do tej pory 2,3 mln dawek preparatu AstraZeneca. To ok. 11 proc. wszystkich podanych dawek szczepionek. Dotychczas zidentyfikowano 28 przypadków podejrzenia zakrzepicy, a potwierdzono w badaniach laboratoryjnych 18 z nich. Zmarły 3 osoby.
Decyzję o zaprzestaniu używania szczepionki AstraZeneca jako pierwszej dawki podjęły właśnie prowincje: Nowy Brunszwik, Quebec i Kolumbia Brytyjska, dołączając do Nowej Szkocji, Nowej Fundlandii i Labradoru, i dwóch prowincji, Alberty i Ontario.
Choć ryzyko zakrzepicy jest jedną z najczęstszych przyczyn zaprzestania używania szczepionki AstraZeneca, to nie ograniczają się one jedynie do powikłań. Są bardzo różne, w zasadzie niemal każdy region czy prowincja podaje inny powód.
Nie chodzi tylko o zakrzepicę
W Nowym Brunszwiku postanowiono ze względu na ryzyko zakrzepicy stosować tylko drugą dawkę dla osób już zaszczepionych AstraZeneką, a także szczepić te osoby po 55 roku życia, które nie mają jak dotrzeć do punktów szczepień. Resort zdrowia prowincji Quebec wskazał natomiast w komunikacie, że decyzja wynika z rekomendacji quebeckiego komitetu ds. szczepień.
Pomimo że w Nowej Szkocji nie zanotowano żadnych przypadków zakrzpicy, to władze tej prowincji uznały, że ze względu „na nawet nadmiar ostrożności” lepiej wstrzymać szczepienia AstraZeneką. Główna lekarz Nowej Fundlandii i Labradoru dr Janice Fitzgerald podkreśla, że „obecnie dostępne fakty wspierają użycie szczepionek mRNA”.
Wcześniej największa kanadyjska prowincja, Ontario, zdecydowała, że nie będzie już więcej podawała tego preparatu, wskazując na ryzyko zakrzepicy. Z danych prowincji wynikało, że w ostatnich dniach przypadki zakrzepicy zdarzały się 1 na 60 tys. podanych dawek. Natomiast w Albercie ministerstwo zdrowia swoją decyzję uzasadniło niepewnością terminów dostaw szczepionki AstraZeneca.
Co z Unią Europejską?
Bardzo możliwe, że ze szczepionki AstraZeneki zrezygnuje też Unia Europejska, choć jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Kontrakt z koncernem wygasa w czerwcu, a UE jeszcze nie odnowiła zamówienia na szczepionki. – Obserwujemy sytuację. Zobaczymy, co będzie się działo – poinformował ostatnio komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton.
Konkretnego powodu, dlaczego jeszcze kontrakt nie został przedłużony, nie podał. Jednak gdy w połowie kwietnia pojawiły się doniesienia o tym, że UE może nie przedłużyć umowy ws. szczepionek brytyjsko-szwedzkiej firmy, Breton dawał do zrozumienia, że chodzi przede wszystkim o opóźnienia w dostawach preparatów. Komisarz ds. rynku wewnętrznego podkreślał, że w tej decyzji nie chodzi o kwestie medyczne.
Przypomnijmy, że w kwietniu Komisja Europejska wszczęła postępowanie prawne przeciwko firmie AstraZeneca za nieprzestrzeganie umowy na dostawę szczepionek COVID-19 i brak „wiarygodnego” planu zapewniającego terminowe dostawy.
Zobacz także
Polecamy

Rodzice nie chcą szczepić swoich dzieci. Alarmujące dane

Stan zagrożenia epidemicznego zostanie zniesiony. Adam Niedzielski podał konkretną datę

Pandemię koronawirusa spowodował wyciek z laboratorium? Departament Energii USA wydał swą ocenę
