Najnowsze badania Akademii Wojskowych Nauk Medycznych z Wuhan wykazały, że koronawirus może przetrwać na podeszwach butów. Z tego powodu zaleca się ich dezynfekcję i większą ostrożność. W szczególności tyczy się to osób przebywających na oddziałach, na których znajdują się chorzy na COVID-19.
Koronawirus SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się głównie drogą kropelkową i ginie poza organizmem ludzkim, może przez pewien czas przetrwać na różnych powierzchniach. Jak się okazało, jedną z tych powierzchni są podeszwy butów, co może być szczególnie dużym problemem w przypadku obuwia noszonego przez personel medyczny.
Koronawirus w badaniach
Naukowcy z Akademii Wojskowych Nauk Medycznych pobrali próbki wymazów od 39 pacjentów z koronawirusem w szpitalu Huoshenshan w Wuhan. Materiał do badań ściągnięto także ze szpitalnego powietrza, podłóg, myszek komputerowych, koszy, poręczy, masek pacjentów, a także odzieży ochronnej i obuwia pracowników placówki medycznej. Jaki był rezultat?
Wyniki wykazały wysoki poziom wirusa na podłodze.
Wskaźnik pozytywności był stosunkowo wysoki dla próbek wymazów podłogowych, być może z powodu grawitacji i przepływu powietrza powodujących, że większość kropel wirusa unosi się na ziemi.
Ponadto, gdy personel medyczny spaceruje po oddziale, wirus można śledzić na całej podłodze, na co wskazuje 100 proc. wskaźnik pozytywności z podłogi w aptece, w której nie było chorych.
Połowa próbek z podeszew butów personelu medycznego OIOM była pozytywna. Dlatego podeszwy butów personelu medycznego mogą pełnić funkcję nośników wirusa
– napisali w badaniu naukowcy pod kierownictwem Zhen-Dong Guo.
Badacze w tej sytuacji zalecają przede wszystkim pracownikom służby zdrowia dezynfekcję butów przed opuszczeniem oddziałów, na których znajdują się chorzy na COVID-19. Jednak i my sami powinniśmy uważać, aby niepostrzeżenie nie wprowadzić w ten sposób wirusa do domu.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Zobacz także
„Miejmy świadomość, że koronawirus uszkadza serce” – mówi prof. Adam Witkowski, kardiolog. Kto jest najbardziej narażony?
„Nie możemy popadać w panikę, ani stwarzać sytuacji, kiedy ludzie będą się czuć non stop zagrożeni” – o koronawirusie mówi dr Paweł Grzesiowski
„Pierwszą pomoc trzeba przećwiczyć. To tak jak z prawem jazdy – nie wystarczy zdać testów teoretycznych, trzeba wykazać się umiejętnościami jazdy”. O tym, dlaczego coraz więcej Polaków chce pomagać, opowiada ratownik medyczny Adrian Zadorecki
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat
„Czym innym jest spędzać z dzieckiem czas i pytać je o różne rzeczy, a czym innym węszyć, podglądać, nasłuchiwać. To forma agresji”. O nadopiekuńczych rodzicach mówi psycholożka Magdalena Halicka
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych
