3 min.
Koronawirus. Niemcy i Francja wprowadzają lockdown, by zapobiec szerzeniu się pandemii

Lockdown w Niemczech i Francji / gettyimages
Niemcy i Francja wprowadzają lockdown. Angela Merkel, kanclerz Niemiec, poinformowała o całkowitym zamknięciu restauracji, barów, teatrów, kin, basenów i siłowni na okres jednego miesiąca. Odwołane zostaną również koncerty. Podobnie środki podjął Emmanuel Macron, prezydent Francji. „Prywatne spotkania są wykluczone, a publiczne zgromadzenia zabronione” – poinformował.
Spis treści
Lockdown w Niemczech
481 013 zakażeń, 10 359 zgonów – tak przedstawia się w Niemczech liczba zakażeń koronawirusem i zgonów nim spowodowanych. W związku z tym rząd niemiecki zdecydował o miesięcznym lockdownie, by przeciwstawić się pandemii.
„Nasz system wciąż może sobie poradzić z dzisiejszym wyzwaniem, ale jeśli trend rozprzestrzeniania się wirusa zostanie utrzymany, to ochrona zdrowia dojdzie do granic swoich możliwości w ciągu tygodni. Musimy jakoś ograniczyć kontakty. Jeśli będziemy z tym czekać, to z czasem będziemy musieli je ograniczyć jeszcze bardziej” – mówiła Angela Merkel.
Jak dodała, specjaliści mogą zlokalizować jedynie 25 proc. źródeł zakażeń. Nie jest więc jasne, które ograniczenia wpłyną na spadek liczby nowych zakażeń.
Co zmieni się dla mieszkańców Niemiec? Od 2 listopada spotkania będą ograniczone do 10 osób. Mogą brać w nim udział maksymalnie osoby z dwóch gospodarstw domowych. Restauracje, bary, teatry, kina, baseny i siłownie zostaną zamknięte. Koncerty zostaną odwołane.
Z noclegów w hotelach będą mogły skorzystać tylko osoby podróżujące w celach zawodowych. Sklepy, szkoły i przedszkola pozostaną otwarte.
Lockdown ma trwać co najmniej do 1 grudnia.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Lockdown we Francji
O kolejnym lockdownie zadecydował też Emmanuel Macron, prezydent Francji, w której liczba zakażonych koronawirusem wynosi już 1 235 132 osób. Do tej pory na COVID-19 zmarło 35 785 pacjentów.
„Po konsultacjach politycznych i medycznych podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu kwarantanny narodowej od piątku w związku z rozwojem epidemii koronawirusa. Jesteśmy przytłoczeni nagłym przyspieszeniem epidemii, wirusem, który wydaje się przybierać na sile wraz ze spadkiem temperatury. Wszyscy jesteśmy w Europie zaskoczeni ewolucją koronawirusa. Niektóre kraje wcześniej podjęły ostrzejsze środki, ale wszyscy jesteśmy w tym samym punkcie” – mówił prezydent Macron.
Jak dodał, przede wszystkim należy chronić pracowników ochrony zdrowia oraz osoby starsze i te z chorobami współistniejącymi.
Co się zmieni? Bary i restauracje pozostaną zamknięte. Każde wyjście z domu będzie musiało być uzasadnione celami zawodowymi, medycznymi albo opieką nad innymi lub zrobieniem zakupów. Każdy obywatel będzie musiał posiadać certyfikat wyjścia z domu uzasadniający jego wyjście.
Jak podaje dziennik „Le Figaro”, wizyty na cmentarzach mogą nadal odbywać się normalnie. Miejsca kultu, jeśli pozostaną otwarte, nie będą już mogły organizować ceremonii religijnych (mszy, nabożeństw, ślubów, pogrzebów), chyba że obecność wiernych będzie podczas nich maksymalnie zredukowana.
Udostępnij
Zobacz także

WHO wskazuje na to, kto najczęściej zaraża koronawirusem. „Epidemia się zmienia. Napędzają ją młodzi ludzie”

„Koronawirus odebrał mi wszystkie siły” – mówi chora na Covid-19 Anna, 40-letnia pielęgniarka z Kalisza

„Brak dowodu na skuteczność nie jest dowodem na brak skuteczności!”. Małgorzata Ponikowska o „maseczka-gate”
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

24.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023