Koronawirus SARS-CoV-2 wyciekł z laboratorium? „Dowody są przytłaczające”

się ten artykuł?
Amerykańscy naukowcy twierdzą, że świat ryzykuje biologiczną wojną światową, jeśli kontrowersyjne badania nad wirusami nie zostaną natychmiast zamknięte. Według nich szansa na to, że koronawirus SARS-CoV-2 rozwinął się naturalnie ze zwierząt w Chinach, wynosi „jedną na milion”.
Koronawirus SARS-CoV-2 pochodzi z laboratorium?
Amerykańscy badacze Steven Quay, dyrektor naczelny firmy farmaceutycznej Atossa Therapeutics z siedzibą w Seattle i Richard Muller, astrofizyk z Uniwersytetu Kalifornijskiego swoją teorię przedstawili na łamach dziennika „The Wall Street Journal”. Jak wyjaśnili w trakcie wideokonferencji, dowody na to, że koronawirus SARS-CoV-2 został zaprojektowany w Instytucie Wirusologii w Wuhan – skąd przypadkowo się wydostał – są „przytłaczające”. Według naukowców patogen CoOVID-19 wykazuje ślad genetyczny, którego nigdy nie zaobserwowano w naturalnym koronawirusie.
„W rzeczywistości w całej klasie koronawirusów, która obejmuje CoV-2, kombinacja CGG-CGG nigdy nie została znaleziona w sposób naturalny. Oznacza to, że powszechna metoda zdobywania przez wirusy nowych umiejętności, zwana rekombinacją, nie może tutaj działać. Wirus po prostu nie może pobrać sekwencji z innego wirusa, jeśli ta nie występuje w żadnym innym wirusie” – zauważyli eksperci.
Quay dodał, że prawdopodobieństwo naturalnego pojawienia się SARS-CoV-2, oparte na ewolucji SARS-CoV-1 i MERS, wynosi „dosłownie jeden na milion”. Ostrzegał również, że postępy w badaniach nad szczepionkami i wirusami „otworzyły wrota, za którymi można rano mieć broń biologiczną i szczepionkę w popołudnie”.
W swojej prezentacji naukowcy zaznaczyli, że kluczowym dowodem wskazującym na przeciek laboratoryjny jest również fakt, że kiedy wirus pojawił się po raz pierwszy, wykazywał wysoką zaraźliwość. Jak twierdzą eksperci, kiedy wirus rozprzestrzenia się w populacji ludzkiej, ewoluuje szybko, aż zaczyna dominować najbardziej zaraźliwa forma. W przypadku COVID-19 tak nie było.
Dowody na „wyciek z laboratorium”
Podejrzenia, że wirus mógł wydostać się z chińskiego laboratorium, pojawiały się od początku wybuchu epidemii w Wuhan, czemu Chiny zdecydowanie zaprzeczały. W maju jednak „Wall Street Journal” powiadomił o trzech naukowcach, którzy trafili do szpitala w listopadzie 2019 roku, tuż przed wybuchem pandemii.
„Wielu epidemiologów i wirusologów uważa, że wirus SARS-CoV-2, który doprowadził do pandemii, po raz pierwszy pojawił się ok. listopada 2019 roku wokół Wuhan. Pekin utrzymuje, że pierwszy potwierdzony przypadek dotknął mężczyznę, który zachorował 8 grudnia 2019 r. Instytut Wuhan nie udostępnił nieprzetworzonych danych, dokumentów na temat bezpieczeństwa i zapisów laboratoryjnych dotyczących obszernych badań związanych z koronawirusem u nietoperzy, które wielu (ekspertów) uważa za najbardziej prawdopodobne źródło wirusa” – zwracała uwagę gazeta.
Zobacz także

Niemiecka szczepionka „Curevac” na COVID-19 nie spełniła oczekiwań. Dostawy setek milionów dawek pod znakiem zapytania

Wariant Delta będzie źródłem czwartej fali pandemii COVID-19? Naukowcy nie mają złudzeń

Blisko 80 przypadków wariantu Delta koronawirusa w Polsce. Minister zdrowia planuje dodatkowe obostrzenia
Polecamy

Pandemia zmieniła skład mikroflory jelitowej małych dzieci

Pandemię koronawirusa spowodował wyciek z laboratorium? Departament Energii USA wydał swą ocenę

Czeka nas epidemia chorób autoimmunologicznych. Naukowcy nie mają wątpliwości
