Przejdź do treści

Koronawirus. Ukazał się raport na temat śmiertelności we Włoszech. Kim są zarażone osoby, które zmarły, i kto jest najbardziej narażony?

Kobieta w oknie - koronawirus
Koronawirus. Ukazał się raport na temat śmiertelności we Włoszech. Kim są zarażone osoby, które zmarły i kto jest najbardziej narażony? / iStrock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Według najnowszych danych we Włoszech jest ponad 69 tys. osób zakażonych koronawirusem i 6820 zmarłych. Kim są osoby, które umierają na COVID-19? Informuje w swoim raporcie Włoski Instytut Zdrowia. Znamy dzięki niemu między innymi płeć i wiek pacjentów oraz to, jakie miały choroby współistniejące. 

O ponad połowę mniej kobiet

Wśród zmarłych we Włoszech osób zakażonych koronawirusem kobiet jest o połowę mniej niż mężczyzn – odnotowano w raporcie krajowego Instytutu Zdrowia. Do 17 marca w związku z koronawirusem zmarło 601 kobiet i 1402 mężczyzn.

Średnia wieku wśród zmarłych kobiet to ponad 83 i pół roku, a wśród mężczyzn – ponad 79 lat. Jest ona o 17 lat wyższa od średniej wieku osób, u których potwierdzono obecność tego patogenu (około 63 lat).

Wśród zmarłych jest 17 osób w wieku poniżej 50 lat. Pięć z nich było poniżej 40. roku życia i byli to wyłącznie mężczyźni z ciężkimi współistniejącymi chorobami.

Anna Cykowska

Powikłania i choroby współistniejące

Jak wynika z raportu, najczęstszym powikłaniem u osób chorych jest niewydolność oddechowa. Pojawiła się u 97 procent pacjentów. Oprócz niej u pacjentów wystąpiły też takie problemy, jak ostra choroba nerek (prawie 28 proc.), schorzenia kardiologiczne (10,8 proc.) czy nadkażenia (10,2 proc.).

Średni okres, jaki mija od pojawienia się objawów do śmierci, to osiem dni, a od wystąpienia symptomów do hospitalizacji – cztery.

U ponad dwóch trzecich osób, które zmarły, stwierdzono co najmniej jedną dodatkową chorobę, wśród nich: choroby kardiologiczne, układu oddechowego, cukrzycę, choroby układu odpornościowego i nerek, onkologiczne, metaboliczne, otyłość. To właśnie choroby współistniejąca w dużej mierze przyczyniły się do tego, że organizm był zbyt słaby, żeby walczyć z koronawirusem.

95-latka wyleczona z koronawirusa / Twitter

Jak leczono osoby, które zmarły?

W raporcie Włoskiego Instytutu Zdrowia opisano terapię zastosowaną u osób, które potem zmarły. W 83 proc. przypadków była to kuracja antybiotykowa, a w ponad połowie – antywirusowa. U jednej czwartej chorych zastosowano leczenie sterydami.

Jak wyjaśnili eksperci, powszechne podanie antybiotyków można wytłumaczyć obecnością nadkażeń i leczeniem zapalenia płuc. Przypomnijmy, że dzięki terapii antybiotykami udało się wyleczyć między innymi 95-latkę z Modeny na północy Włoch. Okrzyknięto ją superbabcią!

Dzieci śpiewają

Koronawirus – objawy COVID-19

U zarażonych koronawirusem występowała gorączka, suchy kaszel, ból kości i mięśni a także duszności i ogólne zmęczenie. RTG płuc wykazywał u nich objawy wirusowego zapalenia płuc z wysiękiem. Objawy pojawiały się od 2 do 14 dni od zakażenia. Ostatnie badania dowiodły jednak, że zarażać może nie tylko osoba z kompletem objawów chorobowych, ale także i ta, która ich jeszcze nie ma.

Co zrobić, kiedy coś nas niepokoi?

Służby sanitarne zalecają, by każda osoba, która w ciągu ostatnich dwóch tygodni przebywała w rejonie występowania zakażenia lub miała do czynienia z kimś, kto tam przebywał i obserwuje u siebie podane powyżej objawy, powinna trafić do najbliższego szpitalnego oddziału chorób zakaźnych. Nie wolno zgłaszać się do lekarza rodzinnego, ani tym bardziej do szpitalnego oddziału ratunkowego! Jakiś czas temu jeden z pacjentów przyczynił się w ten sposób do zamknięcia SOR-u w jednym z tarnowskich szpitali.

Ministerstwo Zdrowia uruchomiło specjalną infolinię NFZ – pod numerem 800 190 590 przez całą dobę można się dowiedzieć, co robić w przypadku podejrzenia koronawirusa.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.