Nasza walka z pandemią powinna mieć większą sekwencję kroków – zaczynamy od noszenia maseczek, pilnowania dystansu, a niekoniecznie myślimy o restrykcjach. Teraz nie mówimy o nich w ogóle – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w programie „Gość Wydarzeń”. Szef resortu poinformował również, kiedy jego zdaniem nastąpi apogeum czwartej fali.
Minister zdrowia o czwartej fali COVID-19
Minister zdrowia Adam Niedzielski w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News zapytany o prognozy na następne miesiące, stwierdził, że widać wpływ szczepień na liczbę pacjentów hospitalizowanych. Zapowiedział też, kiedy możemy spodziewać się szczytu zachorowań.
– Mamy dwa razy mniej hospitalizacji. To różnica. Apogeum fali przewidujemy na listopad i to raczej na jego drugą cześć. Prognozy, mówią, że na koniec października będzie około 5 tysięcy zakażeń, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem z mojego punktu widzenia jest to, że szczyt zakażeń nie powinien przekroczyć 20 tys. – powiedział.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Co z obostrzeniami i nauką w szkołach?
Niedzielski przyznał, że odporność populacyjna wynosi obecnie ok. 70 proc., dzięki czemu przebieg czwartej fali pandemii koronawirusa może być jego zdaniem nieco łagodniejszy. Na pytanie o to, czy w najbliższym czasie planowane jest wprowadzenie obostrzeń w związku z rosnącą liczbą zakażeń, powiedział, że jako społeczeństwo powinniśmy bardziej odpowiedzialnie podejść do zachowania środków ostrożności, w tym szczególnie do wymogu noszenia maseczek.
„Na pewno będzie to miało konsekwencje, jeśli nie będziemy ich nosili. Nasza walka z pandemią powinna mieć większą sekwencję kroków – zaczynamy od noszenia maseczek, pilnowania dystansu, a niekoniecznie myślimy o restrykcjach. Teraz nie mówimy o nich w ogóle” – dodał szef resortu zdrowia w programie „Gość Wydarzeń”.
Minister zdrowia zaznaczył, że na tę chwilę nie jest brany pod uwagę scenariusz zamknięcia szkół.
„Poprzedni rok pokazał, jak wybija to z rytmu codziennego życia i dorastania przez młodzież. Skutki tego widzimy też w psychiatrii dziecięcej” – tłumaczył Niedzielski.
Dodał, że psychiatria – po onkologii i kardiologii – jest trzecim obszarem, gdzie podejmowane są reformy. „Inwestujemy w te ośrodki, bo one są zapuszczone. Duże pieniądze, które wydamy w najbliższych latach na to poprawią system infrastruktury i sprawią, że dostępność do usług psychologicznych będzie większa” – skomentował.
Poleć artykuł znajomym
Zobacz także
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat
