3 min.
Mogą być kłopoty z dostawą szczepionek Johnson & Johnson dla UE w II kwartale

Mogą być kłopoty z dostawą szczepionek Johnson & Johnson dla UE w II kwartale. Pojawiają się problemy z dostawami składników szczepionek i sprzętu produkcyjnego/ fot. Valeria Ferraro, Getty Images)
Do końca czerwca kraje UE powinny otrzymać 55 mln szczepionek przeciw COVID-19 wyprodukowanych przez Johnson & Johnson. Wokół tego planu zaczyna pojawiać się jednak coraz więcej wątpliwości. Producent szczepionek powiadomił UE, że w II kwartale br. może mieć problem, żeby wywiązać się z dostaw dla Unii – poinformował Reuters.
„Pod presją”
W zeszłym tygodniu Johnson & Johnson powiadomił władze Unii Europejskiej, że problemy z dostawami składników szczepionek i sprzętu produkcyjnego powodują, że harmonogram dostaw dla UE został postawiony „pod presją” – powiedział anonimowo agencji urzędnik europejski bezpośrednio zaangażowany w rozmowy z firmą.
Co prawda szczepionka Johnson & Johnson nie została jeszcze dopuszczona do obrotu w UE, ale prawdopodobnie 11 marca Europejska Agencja Leków (EMA) wyda w tej sprawie pozytywną opinię. Jeśli tak się stanie, Komisja Europejska będzie mogła dać zielone światło na stosowanie preparatu we wszystkich krajach Wspólnoty.
To, co może niepokoić kraje Wspólnoty, to przewidywane problemy z dostawami na czas – jeszcze przed akceptacją EMA i KE. Według wcześniejszych zapewnień Komisji Europejskiej miały one ruszyć już kwietniu, jednak plan ten staje się coraz mniej realny.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Kolejny zawód dla UE?
Jak ocenia Reuters, „opóźnienie dostaw kolejnej szczepionki dla UE byłoby kolejnym ciosem w unijny program szczepień”, który i tak już według agencji ucierpiał na opóźnieniach w dostarczaniu preparatów Pfizera/BioNTechu i Moderny.
Rzecznik KE nie chciał komentować doniesień dotyczących ewentualnych opóźnień w dostawach szczepionki Johnson & Johnson. Tak samo jak sam koncern. Przekazał jedynie, że dostarczanie szczepionek do krajów UE rozpocznie się w II kwartale roku. Nie wiadomo ile, jakiej liczby dawek możemy się spodziewać.
Co wiemy o szczepionce Johnson&Johnson?
Szczepionka Johnson&Johnson ma być czwartą dostępną na rynku – po preparatach firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Będzie jednak pierwszą, którą podaje się w jednej, a nie w dwóch dawkach. Brak konieczności podania drugiej dawki dla wykształcenia odporności przeciwko koronawirusowi daje olbrzymią przewagę tej szczepionce nad konkurencyjnymi preparatami. I budzi nadzieję na przyspieszenie procesu masowych szczepień dla dużej części globu.
Preparat amerykańskiej firmy ma jeszcze jedną ogromną zaletę: nie musi być przechowywany w niskiej temperaturze, tak jak szczepionki Moderny oraz Pfizera i BioNTech. Przypomnijmy: specyfik Moderny zachowuje stabilność w temperaturze minus 20 st. C., zaś przechowywanie szczepionki Pfizera musi odbywać się w bardzo niskiej temperaturze – minus 70 st. C.
Zobacz także

„Jak słyszę, że lekarz odmawia szczepienia pomimo braku przeciwwskazań, to mam ochotę zapaść się pod ziemię” – pisze lekarka Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, Mama Pediatra

„Przyjdź na zakupy do IKEA, a dostaniesz szczepionkę”. Tak w Izraelu zachęca się do zaszczepienia się przeciwko COVID-19

Karolina Mints, Polka mieszkająca w Izraelu: Czuję się trochę tak, jakbyśmy żyli w innych światach. Ta nierówność w dystrybucji szczepionek jest przerażająca
Spodobał ci się artykuł? Poleć go znajomym
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023
„Czym innym jest spędzać z dzieckiem czas i pytać je o różne rzeczy, a czym innym węszyć, podglądać, nasłuchiwać. To forma agresji”. O nadopiekuńczych rodzicach mówi psycholożka Magdalena Halicka

20.03.2023
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych

20.03.2023