Na grypę zaszczepimy się w aptece? Tak zakłada nowy pomysł Ministerstwa Zdrowia

W tym roku apteki i przychodnie przeżywają, tak samo jak rok temu, prawdziwe oblężenie spowodowane chęcią zaszczepienia się Polaków przeciw grypie. Chcąc odciążyć placówki medyczne, MZ zaproponowało nowe rozwiązanie, które w większym stopniu angażuje farmaceutów.

Szczepienie przeciw grypie w aptekach?

Środowisko farmaceutów od dawna walczy o prawo do wykonywania szczepień. Teraz naprzeciw ich oczekiwaniom wychodzi Ministerstwo Zdrowia.

Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, nowy pomysł resortu zakłada, że w aptekach będziemy mogli przyjąć nie tylko szczepionkę przeciw COVID-19, ale również przeciw grypie, a w przyszłości być może również przeciw HPV (początkowo tylko dla dziewczynek) i inne szczepionki.

Byłyby one oczywiście, w przeciwieństwie do szczepionki przeciw COVID-19, odpłatne (refundowane w pełni bądź częściowo dla określonych grup).

MZ chce odciążyć przychodnie

Nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie miałby działać cały system. Swoje przypuszczenia mają już jednak farmaceuci.

„Ich zdaniem opcja minimum jest taka, że to lekarz kwalifikuje pacjenta do szczepienia i wystawia mu receptę. Na jej podstawie wydawana jest szczepionka i wykonuje się zastrzyk w aptece. Drugie rozwiązanie to kwalifikacja do szczepienia przez farmaceutę” – podaje gazeta.

Argument za tym stojący jest jak zwykle bardzo przyziemny – pieniądze. Dzięki wprowadzeniu w życie planu MZ udałoby się zaoszczędzić i odciążyć przychodnie – zwraca uwagę „DGP”.

Tym, którzy jeszcze się nie zaszczepili przeciw grypie, przypominamy: szczepienie chroni przed zachorowaniem na tę chorobę, ale przede wszystkim znacząco zmniejsza ryzyko niebezpiecznych powikłań. Dzięki niej unikniemy poważnego przebiegu grypy i hospitalizacji.