3 min.
Na koronawirusa będziemy się szczepić w… remizach strażackich? Rząd rozważa różne ewentualności

Na koronawirusa będziemy się szczepić… w remizach strażackich? Rząd rozważa różne ewentualności / zdj. Mateusz Slodkowski/SOPA Images/LightRocket via Getty Images
Według rządowych szacunków 12 milionów Polaków będzie chciało zaszczepić się przeciwko COVID-19. By to było możliwe, szczepienia nie mogą odbywać się wyłącznie w placówkach medycznych. Cała operacja może przenieść się do punktów drive-thru i remiz strażackich – donosi RMF.
Spis treści
Szczepienia na koronawirusa muszą wyjść poza gabinety placówki medyczne
Jak optymistycznie zakładają rządowi eksperci, pierwsza partia szczepionki przeciwko COVID-19 powinna dotrzeć do Polski już w styczniu. Najpierw otrzymają ją osoby z grup ryzyka, tzn. seniorzy po 65. roku życia, medycy i służby mundurowe. Następnie będzie ona trafiać do osób szczególnie narażonych na zetknięcie się z koronawirusem (z racji wykonywanej pracy) oraz chętnych.
Polska zamówiła na razie ok. 18 milionów szczepionek na COVID-19, docelowo liczba ta ma jeszcze wzrosnąć. Według rządowych szacunków, co najmniej 12 milionów osób w kraju zdecyduje się na przyjęcie preparatu. Cała operacja z pewnością przeniesie się poza gabinety lekarzy rodzinnych – przeprowadzanie masowych szczepień wyłącznie w placówkach medycznych – mogłoby sparaliżować ich działanie. Zajęłoby ogrom czasu (wyliczono, że w ciągu godziny zaszczepionych zostałoby 6 osób) i oznaczałoby długie kolejki (mogłoby wiązać się też z ryzykiem zakażenia osób czekających w przychodniach).
Z tego powodu – jak ustalili dziennikarze RMF – rządowi eksperci rozważają różne scenariusze umożliwiające przeprowadzanie tej „akcji”. Jeden z nich zakłada podawanie preparatu w punktach drive-thru – tych samych, w których teraz pobierane są wymazy do testów PCR. Druga wersja zakłada wykorzystanie remiz strażackich. Te ostatnie wydają się szczególnie atrakcyjnym rozwiązaniem. Mamy bowiem wyjątkowo gęstą sieć takich miejsc, remizy są w niemal każdej gminie.
Jeden z planów zakłada też, że po samym szczepieniu pacjent będzie musiał pół godziny zostać pod obserwacją lekarza, czyli np. czekać w samochodzie w punkcie drive-thru.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Szczepionka przeciwko COVID-19: wystarczy dla wszystkich?
Komisja Europejska informowała o podpisaniu umów z kilkoma firmami pracującymi nad szczepionkami. Mowa o:
- amerykańskim koncernie Pfizer
- brytyjsko-szwedzkiej AstraZeneca,
- francuskiej Sanofi,
- amerykańskiej Johnson & Johnson (Janssen Pharmaceutica NV).
Teoretycznie Unia Europejska zabezpieczyła możliwość zakupu takiej liczby dawek, która pozwoliłaby zaszczepić (z nadwyżką) wszystkich obywateli krajów członkowskich (ich liczba jest szacowana obecnie na 446 mln).
Sytuacja nie jest jednak tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Na tym etapie trudno jest bowiem określić, które szczepionki rzeczywiście zostaną dopuszczone do użytku. Dlatego też KE prowadzi negocjacje z wszystkimi znaczącymi graczami, by stworzyć sobie jak najwięcej możliwości.
Jest to tym bardziej istotne, że niektóre preparaty będą wymagały podania więcej niż jednej dawki. Ponadto nie można zapominać o tym, że twórcy szczepionek nie będą w stanie wyprodukować od razu setek milionów dawek. A przecież chętnych będzie wielu – starają się o nie również m.in. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Indie, Australia i kraje azjatyckie.
Poleć artykuł znajomym
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

29.03.2023
„Sami zapracowaliśmy na to, że wyżej cenimy wiedzę celebrytki niż profesora psychiatrii”. O fake newsach w kontekście zdrowia psychicznego mówi Marta Glanc, analityczka Stowarzyszenia Demagog

26.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023