Przejdź do treści

Naukowcy ogłaszają, że Szwecja wytworzyła odporność zbiorową i pokonała koronawirusa. Statystyki są zaskakujące

Naukowcy ogłaszają, że Szwecja pokonała koronawirusa. Statystyki są zaskakujące
Naukowcy ogłaszają, że Szwecja pokonała koronawirusa. Statystyki są zaskakujące / iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Naukowcy ogłaszają, że Szwecja, która od początku pandemii była zwolennikiem strategii „no-lockdown”,  pokonała już koronawirusa. – Istnieją dowody na to, że Szwedzi zbudowali już taki poziom odporności, który w połączeniu z dodatkowymi środkami zapobiegawczymi, powstrzyma transmisję. Jest wystarczający, by kontrolować COVID-19 – podkreśla duński prof. Kim Sneppen.

„Szwecja uniknie drugiej fali”

Szwecja to jedyny kraj europejski, który nie zamknął się na początku pandemii. Szkoły dla dzieci do 16. roku życia były otwarte, obowiązywał jedynie zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Sklepy, bary i restauracje funkcjonowały normalnie. Nie było też nakazu noszenia maseczek. Izolację zalecano jedynie osobom, które ukończyły 70 lat lub należały do grupy ryzyka.

Na początku pandemii plan szwedzki wielu naukowcom wydawał się dość absurdalny. Pod adresem Szwecji płynęły słowa krytyki, wywołanej pięciokrotnie wyższym niż w Danii odsetkiem ofiar śmiertelnych koronawirusa. Był on też aż 10 razy wyższy niż u sąsiadów – w Norwegii i Finlandii. Dzienna liczba zgonów osiągnęła tam szczyt w kwietniu i wyniosła 115 (większość ofiar stanowili pensjonariusze domów opieki). Obecnie średnia tygodniowa liczba zgonów na COVID-19 wynosi 0. 

Według danych zebranych przez OurWorldinData w połowie września w Szwecji odnotowano średnio 23 zakażenia dziennie na milion mieszkańców, w porównaniu z 61 przypadkami w Danii i 20 w Norwegii. Prof. Kim Sneppen, jeden z czołowych duńskich epidemiologów, pracujący w Instytucie Nielsa Bohra w Kopenhadze, ogłosił na łamach „Politiken”, że Szwecja pokonała epidemię koronawirusa.

– Istnieją dowody na to, że Szwedzi zbudowali już taki poziom odporności, który w połączeniu z dodatkowymi środkami zapobiegawczymi, powstrzyma transmisję. Jest wystarczający, by kontrolować COVID-19 – podkreśla. – Rezygnacja z lockdownu sprawiła, że Szwecja uniknie drugiej fali pandemii – dodaje w wywiadzie udzielonym dla gazety „Politiken”.

Kobieta idzie ulicą w trakcie pandemii. Obok niej na murze namalowany jest mural z kobietą w masce.

No-lockdown skuteczny?

Eksperci uważają, że ponieważ większość szwedzkiej młodzieży miała już koronawirusa, będzie on teraz dużo wolniej rozprzestrzeniać się w populacji. Z kolei główny epidemiolog Szwecji, Anders Tegnell, kojarzony ze strategią „no-lockdown”, uważa, że środki zapobiegawcze (mycie rąk, dystans społeczny, praca zdalna itp.) są tak skuteczne jak całkowita blokada.

– Liczba zgonów nie jest ściśle związana z rozprzestrzenianiem się wirusa. Ich odsetek zależy raczej od liczby infekcji wśród osób starszych i sprawności systemu opieki zdrowotnej. Obserwowana obecnie szybko spadająca liczba nowych infekcji wskazuje, że można znacznie obniżyć transmisję, bez całkowitej blokady kraju – tłumaczy Anders Tegnell.

Do 29 września w Szwecji zanotowano w sumie 92 466 przypadki SARS-CoV-2. Zmarło 5890 osób. 28 września wykryto 296 nowych zakażeń, zmarło pięciu pacjentów.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: