3 min.
Nawet 350 zł więcej za wizytę u lekarza i dentysty. Prywatne gabinety każą sobie płacić za to, że przystosowały się do wymogów sanitarnych

Nawet 350 zł. wynosi tzw. opłata covidowa w prywatnych placówkach medycznych / iStock
Aż 30 proc. skontrolowanych przez UOKiK prywatnych placówek medycznych pobiera tzw. opłaty covidowe za zapewnienie wymogów sanitarnych na czas pandemii koronawirusa. Wysokość pobieranych opłat waha się od 10 zł nawet do 350 zł, średnio pacjenci muszą dodatkowo zapłacić nieco ponad 70 zł – wynika z tzw. białego wywiadu przeprowadzonego przez urząd.
Spis treści
UOKiK: średnio „opłata covidowa” wynosi 70 zł
Niedawno pisałyśmy o naliczaniu dodatkowych opłat za wizyty u dentysty, fryzjera, kosmetyczki czy w restauracji. Na skutek pandemii koronawirusa klienci muszą ponieść dodatkowy koszt w wysokości około 50-150 zł w ramach wprowadzonych środków ochronnych, m.in kombinezonów, maseczek i płynów do dezynfekcji.
W najnowszym komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów informuje, że również prywatne placówki medyczne pozwoliły sobie na wprowadzenie tzw. „opłat covidowych”. Tłumaczą je „nadprogramowymi” kosztami związanymi z zabezpieczeniem gabinetów przed wirusem SARS-CoV-2 – również w tym przypadku chodzi o dodatkowe środki czystości, maseczki, fartuchy.
Jak czytamy na stronie internetowej UOKiK, do urzędu napłynęły skargi i pytania od konsumentów dotyczące opłat pobieranych przez dentystów czy lekarzy w związku z koronawirusem. W odpowiedzi na nie UOKiK przyjrzał się sytuacji. Jakie są wnioski z tzw. „białego wywiadu”?
Otóż ponad 30 proc. skontrolowanych stosowało tzw. „opłaty covidowe” za zapewnienie wymogów sanitarnych podczas świadczenia usług. Wysokość pobieranych opłat waha się od 10 zł nawet do 350 zł. Średnio pacjenci muszą dodatkowo zapłacić nieco ponad 70 zł. Pozytywną informacją jest to, że pacjenci sieciowych centrów medycznych z takimi opłatami raczej się nie spotkają.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Całkowity koszt usługi powinien być podany przed jej wykonaniem
W związku z tym prezes UOKiK Tomasz Chróstny postanowił zaapelować do dostarczycieli usług medycznych w prywatnym sektorze:
„Apeluję do wszystkich świadczących różne rodzaje usług, w szczególności do prywatnych gabinetów medycznych, o uczciwość i rzetelne informowanie o cenach i opłatach przed realizacją usług”.
Urząd podkreśla, że niedopuszczalne są sytuacje, w których o dodatkowych kosztach klienci informowani są np. po zabiegu, wizycie czy wykonaniu usługi. Przedsiębiorca powinien podać całkowity koszt usługi przed jej wykonaniem. Jeśli pobiera dodatkowe opłaty, powinien o tym jasno poinformować konsumenta przed zawarciem umowy.
„Prawidłowość uwidaczniania cen w tym zakresie kontroluje Inspekcja Handlowa. Za nieprawidłowości w zakresie oznakowania cen inspektor Inspekcji Handlowej może nałożyć na przedsiębiorcę karę finansową w wysokości do 20 tys. zł” – czytamy w komunikacie.
Tomasz Chróstny zwraca też uwagę konsumentów, by w byli wyczuleni na dodatkowe opłaty.
„Szczególnie w tym trudnym czasie bądźmy ostrożni i porównujmy oferty pomiędzy placówkami medycznymi. Pod pretekstem wystąpienia dodatkowych kosztów niektórzy przedsiębiorcy realizują dodatkowe wynagrodzenie, weryfikujmy zatem całkowitą cenę usługi jeszcze przed jej rozpoczęciem lub podpisaniem umowy”.
Poleć artykuł znajomym
Zobacz także

„Już wkrótce wiele osób powinno zaobserwować poprawę samopoczucia. Wspaniałą ludzką cechą jest adaptacja do panujących warunków” – mówi psycholog Małgorzata Dragan o zdrowiu psychicznym w czasach koronawirusa

„Koronawirus pokazuje ludziom, jak cenne są małe rzeczy, oczywiste, zwyczajne, codzienne”. Jak zrobić własnoręcznie płyny dezynfekujące do domu i ekologiczne środki czystości?
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

24.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023