Opaski na rękę dla zaszczepionych klientów? Takie rozwiązanie już funkcjonuje w Niemczech

się ten artykuł?
W Polsce trwa dyskusja, czy pracownik sklepu bądź restauracji ma prawo zażądać od klienta okazania dowodu zaszczepienia przeciwko COVID-19. I co można zrobić, jeśli klient odmówi. Niemcy tymczasem testują rozwiązanie, które niezaszczepionym Polakom zapewne nie przypadłoby do gustu – opaski na rękę, które mają pomóc w odróżnieniu osób zaszczepionych od tych, która szczepionki nie przyjęły.
Opaska dla zaszczepionych
W Niemczech zrobić zakupy mogą tylko ozdrowieńcy albo osoby zaszczepione przeciw COVID-19 (wyjątkiem są sklepy spożywcze, apteki i drogerie). Teraz weryfikacja tego, kto ma prawo wejść do sklepu, może być jeszcze łatwiejsza. A to dzięki nowemu rozwiązaniu – opaskom, które mają nosić na ręce zaszczepieni. Na razie jest ono testowane tylko w niektórych landach, np. Moguncji, ale docelowo ma być stosowane w całym kraju.
Jak to działa w praktyce? Klienci, którzy są zaszczepieni, otrzymują opaskę na rękę, z którą będą mogli przez cały dzień robić zakupy. Takie rozwiązanie może się okazać szczególnie trafione w dużych galeriach handlowych.
– Byłaby to wielka ulga dla handlu. Sprawdzanie każdego klienta w każdym sklepie wymaga znacznego wysiłku i prowadzi do tworzenia kolejek przed drzwiami sklepów. Dlatego z punktu widzenia handlu dobrze byłoby rozszerzyć rozwiązanie w postaci opaski na rękę obowiązujące w niektórych krajach związkowych na całe terytorium federalne – podkreśla cytowany przez PAP dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego (HDE) Stefan Genth.
Koronawirus w Niemczech
Pomysł z opaską to część polityki realizowanej przez Niemcy określnej jako 2G (niem. geimpft und genesen, czyli zaszczepieni i ozdrowieńcy). Oprócz tego, że osoby niezaszczepianie od 1 grudnia nie mogą robić zakupów w wielu sklepach, nie mogą też chodzić do z restauracji, obiektów kulturalnych i rekreacyjnych. „Przepustką” do nich, tak jak w przypadku sklepów, jest paszport covidowy.
W ostatnich dniach liczby zachorowań na COVID-19 oscylują już w okół 100 tysięcy, zgonów w ciągu doby jest powyżej 500.
Polecamy

Nowy śmiertelny wirus atakuje tuż za naszą granicą. Ogłoszono alert w całym kraju

Koronawirus znów w natarciu, alarmujące dane. „Mamy tyle zakażeń COVID-19, ile jesienią 2020 roku” – ostrzega Paweł Grzesiowski

„Mogą uratować życie i zapobiec paraliżowi w służbie zdrowia”. Lekarze apelują o zakładanie maseczek w przychodniach
