Pfizer zmniejszył liczbę dostaw szczepionki przeciw COVID-19. Część polskich szpitali wstrzymuje szczepienia

się ten artykuł?
Problemów ze szczepionkami ciąg dalszy. I mogą mieć one dużo gorsze skutki niż ostatnie zamieszanie ze szczepieniem poza kolejnością. W nowej dostawie do Polski dotarło aż o połowę mniej dawek niż wcześniej. Co to dla nas oznacza i kiedy preparatu znów będzie więcej?
Brakuje szczepionek
Tylko 176 tys. dawek szczepionki przeciwko COVID-19 – zamiast 360 tys. – przyleciało 18 stycznia do Polski. To konsekwencja czasowego zmniejszenia dostaw przez firmę Pfizer, która pracuje nad znacznym zwiększeniem możliwości produkcyjnych. Efekt jednak zobaczymy dopiero w drugim kwartale roku. Teraz skutki są takie, że nie wszystkie szpitale węzłowe, które miały podawać pacjentom już drugą dawkę, dostały szczepionki.
Problemy z dostawami szczepionek mają szpitale w całym kraju, mi.in. Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego i Szpital Uniwersytecki w Krakowie, Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie oraz Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu.
W związku z problemami z dostawami preparatu w części szpitali wstrzymane zostało szczepienie pierwszą dawką – dostępne szczepionki zostaną wykorzystane, by podać drugą, niezbędną do uzyskania pełnej odporności. A to sprawi, że znacznie mniej osób się zaszczepi. Zamiast 330 tys. osób z grupy zero, czyli m.in. medyków, będzie to zaledwie 130 tysięcy.
Światełko w tunelu
Producenci szczepionki zapewniają, że wielkość dostaw będzie systematycznie wzrastać. Do normy – czyli 330 tys. dawek tygodniowo – powinna wrócić w połowie lutego. Potem, zgodnie z zapowiedziami, ma być dużo większa.
Szczepienia seniorów powyżej 70. roku życia – jak zapewnia szef kancelarii premiera Michał Dworczyk – zaczną się planowo 25 stycznia.
Do 19 stycznia łącznie do Polski dotarło 1 257 300 dawek szczepionki. Pierwszą dawką szczepionki przeciwko COVID-19 zaszczepionych zostało w całym kraju 475 264 pacjentów. Do tego czasu było 1 mln 470 tys. zgłoszeń gotowości do zaszczepienia się. Udało się już uruchomić rejestrację terminów na szczepienia w ponad 5,5 tys. punktach. U 133 zaszczepionych wystąpiły skutki niepożądane.
Sprawdź, kiedy możesz się zaszczepić
Narodowy Program Szczepień został podzielony na cztery etapy. Data otrzymania szczepionki zależna jest od grupy, do której należy dany pacjent.
Grupa 0 – osoby najbardziej narażone na zarażenie COVID-19. Szczepienia w tej grupie rozpoczęły się 27 grudnia 2020. W etapie 0 szczepionki otrzymują pracownicy ochrony zdrowia (lekarze, pielęgniarze, ratownicy), personel pomocniczy szpitali (salowe, osoby sprzątające, itd.), pracownicy Domów Pomocy Społecznej i Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, farmaceuci i inne osoby pracujące w aptekach, studenci kierunków medycznych oraz rodzice wcześniaków.
Grupa 1 – to przede wszystkim osoby starsze. Od 15 stycznia 2021 roku do szczepienia mogą się zarejestrować osoby powyżej 80. roku życia, natomiast od 22 stycznia – seniorzy powyżej 70. roku życia. Do grupy pierwszej należą także pensjonariusze domów pomocy społecznej czy tzw. domów spokojnej starości, przedstawiciele służb mundurowych oraz nauczyciele.
Grupa 2 – osoby poniżej 60. roku życia z chorobami zwiększającymi szanse na ciężki przebieg choroby w razie zarażenia, m.in. przewlekłe choroby nerek, deficyty neurologiczne (np. demencja), choroby płuc, choroby nowotworowe i cukrzyca.
Lista ta może ulec zmianie. Do grupy drugiej należą także osoby w trakcie leczenia lub diagnostyki wymagającej częstych wizyt lekarskich oraz wszyscy pracownicy tzw. infrastruktury krytycznej (wytwarzanie i przewóz żywności, transport publiczny, dostawy prądu, gazu czy wody, poczta, służby celne, pracownicy wymiaru sprawiedliwości.)
Grupa 3 – należą do niej wszystkie osoby dorosłe, które nie spełniają kryteriów przynależności do innych grup.
#SzczepimySie pic.twitter.com/lwieuHFn99
— #SzczepimySię (@szczepimysie) January 18, 2021
Polecamy

Pandemia zmieniła skład mikroflory jelitowej małych dzieci

Rodzice nie chcą szczepić swoich dzieci. Alarmujące dane

Stan zagrożenia epidemicznego zostanie zniesiony. Adam Niedzielski podał konkretną datę
