Przejdź do treści

Po szczepieniu nie wytworzyli przeciwciał. Problem może dotyczyć nawet 10 proc. społeczeństwa

Grupa non-responders / gettyimages
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Czy po zaszczepieniu się przeciwko COVID-19 każdy z nas będzie bezpieczny? Niekoniecznie. Tzw. „non-respondersi” to osoby, które po szczepieniu przeciw koronawirusowi nie wytworzyły przeciwciał i nie zyskały odporności. Według szacunków w tej grupie może być nawet 10 proc. społeczności.

„Non-respondersi”

O tym, że nie każda osoba po szczepieniu na COVID-19 wytwarza przeciwciała, dr Paweł Grzesiowski na swoim Twitterze pisał już 9 maja.

Teraz okazuje się, że problem „non-respondersów” jest poważniejszy, niż przypuszczano. Według specjalistów bez odporności po szczepieniu może być od 5 do 10 proc. populacji. To głównie osoby chore przewlekle, osoby starsze oraz te z obniżoną odpornością. Do grupy tej zaliczają się również pacjenci po przeszczepach oraz pacjenci onkologiczni.

Jak sprawdzić, czy organizm wytworzył przeciwciała? Jak wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski, wszystkiego dowiemy się z badań.

„Indyjska odmiana COVID-19 może rozprzestrzeniać się jak ogień wśród niezaszczepionych grup” – ostrzega brytyjski minister zdrowia

Przypadek mężczyzny zaszczepionego preparatem Johnson & Johnson

Jak podało Radio Zet, jednym z „non-respondersów” jest Bogdan Łysakowski. Mężczyzna został zaszczepiony preparatem Johnson & Johnson 15 kwietnia. Miesiąc później, z ciekawości, wykonał badanie na ilość przeciwciał przeciwko koronawirusowi w organizmie. Okazało się jednak, że takich nie posiada. Mężczyzna niemal od razu skontaktował się z Rzecznikiem Praw Pacjenta, Ministerstwem Zdrowia oraz z Narodowym Funduszem Zdrowia. Specjaliści nie wiedzieli, w jaki sposób mogą mu pomóc.

Okazuje się też, że w takim przypadku nie ma żadnych procedur co do dalszego postępowania. Mężczyzna nie otrzyma kolejnego skierowania na szczepienie. 

„Nie wiadomo, czy w ogóle jest zalecane drugie szczepienie, kiedy, po jakim czasie. Nie ma żadnych wytycznych. Jestem w kropce” – mówił w rozmowie z Radiem Zet.

Tematem zajęło się więc medium, pisząc do MZ.

Ministerstwo Zdrowia odpowiada

„Na dzień dzisiejszy dowodem uodpornienia po szczepieniu jest zakończony pełny schemat szczepienia, tj. podane 2 dawki (Comirnaty, Moderna, Vaxzevria) lub 1 dawki (Janssen) szczepionki. Nie zaleca się wykonywania oceny poziomu przeciwciał w surowicy po szczepieniu przeciw COVID-19. Wynika to stąd, że uzyskany wynik nie odzwierciedla realnego poziomu uodpornienia i na jego podstawie nie możemy podejmować żadnych decyzji dotyczących dalszych szczepień” – czytamy w odpowiedzi resortu zdrowia.

Jak dodaje Ministerstwo Zdrowia, ważnym elementem odpowiedzi odpornościowej po naturalnym zakażeniu i po szczepieniu jest odporność na poziomie komórkowym limfocytów T, której nie można ocenić testami komercyjnymi.

Stąd też brak odpowiedzi przeciwciał wcale nie musi świadczyć o braku odporności. Dodatkowo nie znamy poziomu ochronnego przeciwciał, który zapewnia ochronę przed zakażeniem i zachorowaniem” – czytamy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.