Przejdź do treści

Pokonali raka dzięki zakażeniu koronawirusem? Zadziwiające przypadki pacjentów cierpiących na nowotwory krwi

rak, koronawirus
Pokonali raka dzięki zakażeniu koronawirusem? Zadziwiające przypadki pacjentów cierpiących na chłoniaki krwi / Getty
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Komórki zwalczające infekcję, produkowane na dużą skalę przez układ odpornościowy podczas walki z wirusem SARS-CoV-2, mogą atakować również komórki nowotworowe – uważają specjaliści badający przypadki pacjentów, którzy doznali spontanicznej remisji raka po przejściu COVID-19.

Remisja raka po przejściu COVID-19?

Pierwszy taki przypadek odnotowano w Kornwalii latem ubiegłego roku. Lekarze przebadali 61-letniego mężczyznę, który przeszedł zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, a niewiele wcześniej stwierdzono u niego chłoniaka Hodgkina (stara nazwa – ziarnica złośliwa; nowotwór krwi, w przypadku którego spontaniczna remisja występuje niezwykle rzadko – do tej pory na świecie zarejestrowano zaledwie kilkadziesiąt przypadków).

Mężczyzna nie rozpoczął jeszcze chemioterapii, gdy został przyjęty do szpitala z ciężkim przebiegiem COVID-19. Był hospitalizowany przez 11 dni, w tym czasie korzystał z tlenoterapii. Kilka tygodni później tomografia komputerowa wykazała, że raka w organizmie nie ma. Przypadek opisano w artykule w „British Journal of Hematology”.

O drugim takim przypadku informowano w sierpniu ubiegłego roku w czasopiśmie „Acta Biomedica”. Medycy szpitala Cremona we Włoszech donosili wówczas o przypadku 20-letniego mężczyzny z chłoniakiem nieziarniczym (bardziej powszechnym niż chłoniak Hodgkina). Organizm słabo reagował na chemioterapię i radioterapię, nowotwór bezustannie powracał – do momentu, gdy mężczyzna wiosną 2020 r. przechorował COVID-19. Kilka tygodniu później okazało się, że po raku nie ma śladu.

Kolejny przypadek został opisany w lutym br. w piśmie „European Journal of Nuclear Medicine and Molecular Imaging”. W szpitalu w Mediolanie lekarze ze zdziwieniem stwierdzili, że po przejściu zakażenia koronawirusem komórki rakowe zniknęły z organizmu 61-latka zmagającego się z chłoniakiem.

Wirus poprzez stymulację odpowiedzi immunologicznej może ratować życie?

We wszystkich wspomnianych wyżej przypadkach specjaliści uznali, że przejście COVID-19 mogło odegrać kluczową rolę w walce z rakiem. Medycy podejrzewają, że przyczyną tych spontanicznych remisji mogła być immunologiczna reakcja, która zaszła w ciele podczas infekcji.

„Uważamy, że COVID-19 wywołał odpowiedź immunologiczną przeciwnowotworową” – oznajmiła Dr Sarah Challoner, jedna ze specjalistek pracujących w Royal Cornwall Hospital w Truro.

Zdaniem lekarzy komórki zwalczające infekcję, zwane limfocytami T, produkowane na dużą skalę przez układ odpornościowy w czasie zakażenia koronawirusem, zaatakowały również komórki nowotworowe, które uznały za „obce”.

Badacze nie wiedzą, czy – skoro infekcja SARS-Cov-2 może przyczyniać się do eliminacji raka poprzez pobudzenie układu odpornościowego – to szczepionki przeciw COVID-19 również mogą mieć to działanie. W literaturze opisano pojedyncze przypadki mogące potwierdzać tę tezę (np. u pacjenta, którego zaszczepiono na błonicę, krztusiec i tężec, cofnięciu uległ zaawansowany nowotwór skóry).

Choć koncepcja, że wirus poprzez stymulację odpowiedzi immunologicznej może ratować życie, nie wydaje się pozbawione sensu, specjaliści apelują do pacjentów onkologicznych o rozsądek. Alarmują, by celowo nie narażać się na COVID-19 w nadziei, że może to spowodować wyleczenie z raka, gdyż skutki takich działań mogą być tragiczne. Tym bardziej, że – jak zauważają brytyjscy naukowcy – do spontanicznej remisji bardzo rzadko dochodzi w przypadku guzów litych, jak guz piersi, płuc czy prostaty.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.