3 min.
Przez pandemię koronawirusa na świecie urodziło się mniej wcześniaków. Naukowcy sprawdzili, dlaczego

Wcześniactwo a lockdown / istock
W okresie lockdownu urodziło się znacznie mniej wcześniaków. To najprawdopodobniej skutek niższego niż zazwyczaj poziomu stresu u kobiet w ciąży. Nie bez znaczenia był tu także zmniejszony poziom zanieczyszczeń. Czy tak było na całym świecie? Tematem zajęli się naukowcy.
Spadek liczby urodzonych wcześniaków
W końcu mamy dobre wiadomości dotyczące pandemii koronawirusa. Jak pokazują najnowsze statystyki, w okresie lockdownu urodziło się zdecydowanie mniej wcześniaków niż zazwyczaj! Trend ten nie jest jednak widoczny na całym świecie. Zmniejszona liczba dzieci urodzonych przedwcześnie widoczna jest m.in. w Danii, Irlandii oraz w niektórych częściach Kanady, Australii i Holandii.
Co to oznacza? Na świat przyszło zdecydowanie więcej zdrowych dzieci. Wcześniactwo wiąże się bowiem z różnymi powikłaniami medycznymi.
Specjaliści wskazują jednak na jeszcze jeden powód do radości – to zjawisko może bowiem ostatecznie pomóc nam zrozumieć, co powoduje przedwczesne porody. Na razie możemy jedynie spekulować. Badania duńskich naukowców nie zostały bowiem jeszcze zrecenzowane.
Pozytywne skutki lockdownu
Dlaczego liczba urodzonych przedwcześnie dzieci w okresie lockdownu spadła? Jednym z możliwych powodów jest zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza. Przez kilka tygodni większość z nas siedziała przecież w domu. Nie działały galerie handlowe, zamknięto restauracje i niektóre zakłady pracy, zmniejszono też liczbę przejazdów autobusów. To wszystko przyczyniło się do zniwelowania zanieczyszczeń.
Kolejny powód? Ciężarne kobiety raczej nie miały możliwości zakażenia się infekcją od innych osób. Zakaz spotkań towarzyskich miał więc swoje plusy. Lockdown u wielu kobiet (chociaż nie u wszystkich) zmniejszył też stres.
Zniknęły np. napięcia związane z przymusem codziennego chodzenia do pracy czy z pracą w biurze. Był to czas spędzony w gronie najbliższej rodziny. Ciężarne kobiety miały też zdecydowanie więcej czasu na drzemki w ciągu dnia.
Podczas pandemii wiele z nas zmieniło swoje dotychczasowe życie. Zwolniliśmy, zastanowiliśmy się nad tym, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Jak więc widać, zmniejszona liczba przedwczesnych porodów to nie jest jedyna pozytywna strona lockdownu.
Zobacz także

„Pokazaliśmy, że potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach i wspierać się nawzajem” – mówi Filip Żulewski, pomysłodawca facebookowej grupy „Widzialna ręka”

Czy bliskość w dobie koronawirusa jest możliwa? „Time” opublikował zdjęcie, które wzrusza do łez. Poznaj jego historię

Dr Stefan Czarniecki: „Odnoszę wrażenie, że większość społeczeństwa chce jak najszybciej wrócić do „normalności” – czyli „tak jak było kiedyś”, przed pandemią”
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance!
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

06.06.2023
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga

02.06.2023
„Przed diagnozą maskowałam się, chciałam się dostosowywać, a i tak nigdy mi się nie udawało” – mówi Katarzyna Zwolska-Płusa z fundacji Dziewczyny w Spektrum

02.06.2023
„Dziś wiem, jak bardzo odłączone od siebie i swoich ciał są osoby zmagające się z ortoreksją. To nie ma prawa skończyć się dobrze” – mówi Ola

29.05.2023