Ratownik medyczny: Podczas 12-godzinnego dyżuru 100 proc. moich pacjentów z COVID-19 nie było szczepionych. Wszyscy wymagali transportu do szpitala, dusili się

się ten artykuł?
„Czy naprawdę warto ryzykować własnym życiem (i życiem bliskich osób) i ignorować możliwości?” – pyta na swoim profilu na Facebooku ratownik medyczny i rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi Adam Stępka, opisując swój ostatni dyżur. Podczas niego wszystkie osoby z podejrzeniem COVID-19, do których przyjechała karetka, nie były zaszczepione. „Nie są to tylko osoby starsze, ale również w wieku 30-40 lat” – podkreśla Stępka.
„100 proc. moich pacjentów z COVID-19 było niezaszczepionych”
„Macie obawy przed szczepieniem przeciwko COVID-19? Ulegacie retoryce proepidemików? To powiem wam coś… Pół godziny temu skończyłem 12-godzinny dyżur. 100 proc. moich dzisiejszych pacjentów z COVID-19 nie było szczepionych. Wszyscy wymagali transportu do szpitala. Wszyscy wymagali tlenoterapii o wysokim przepływie, w tym jedna osoba CPAPu (ciągłego dodatniego ciśnienia w drogach oddechowych). Wszyscy dusili się. Czy naprawdę warto ryzykować własnym życiem (i życiem bliskich osób) i ignorować możliwości?” – napisał na swoim profilu na Facebooku ratownik medyczny i rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi Adam Stępka.
W rozmowie z PAP ratownik medyczny podkreślił, że opisany przez niego dyżur był pierwszym, podczas którego wszystkie wezwania do pacjentów z podejrzeniem COVID-19 pochodziły od osób niezaszczepionych. Jednak, jak dodaje, obecnie to właśnie głównie do osób, które nie przyjęły szczepionki, przyjeżdżają karetki. Tacy pacjenci bardzo często wymagają hospitalizacji.
„Zdarzają się pacjenci z saturacją na poziomie 50-65 proc., czyli o wiele mniej niż wynosi norma. To osoby, które się duszą, zachorowanie przechodzą ciężko, w wielu przypadkach wymagają hospitalizacji i podłączenia do respiratora. Nie są to tylko osoby starsze, ale również w wieku 30-40 lat” – powiedział Stępka Polskiej Agencji Prasowej.
Koronawirus w Polsce
Czwarta fala pandemii w Polsce niestety coraz bardziej się rozpędza. W piątek, 19 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 23 242 nowych zakażeniach SARS-CoV-2. Odnotowano 403 zgony.
„Myśleliśmy, że pacjentów będzie mniej, ale plany, które przygotowaliśmy także zakładały ten czarny scenariusz, który w tej chwili realizujemy” – powiedział w radiowej „Trójce” wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Podkreślił, że „szczepionki są na wyciągnięcie ręki” i że jest to broń w walce z COVID-19, która naprawdę jest skuteczna. Według niego obecnie mamy do czynienia z „pandemią osób niezaszczepionych”.
Jak podaje MZ, liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 przekroczyła już 16 tys., podczas gdy łóżek dostępnych dla takich pacjentów jest zaledwie 22 tys.
Polecamy

Nowy śmiertelny wirus atakuje tuż za naszą granicą. Ogłoszono alert w całym kraju

Koronawirus znów w natarciu, alarmujące dane. „Mamy tyle zakażeń COVID-19, ile jesienią 2020 roku” – ostrzega Paweł Grzesiowski

„Mogą uratować życie i zapobiec paraliżowi w służbie zdrowia”. Lekarze apelują o zakładanie maseczek w przychodniach
