4 min.
Spirometria w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Dlaczego większość gabinetów jej nie wykonuje?

Spirometria w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2/ iStock
Choroby układu oddechowego w dobie koronawirusa stały się wyzwaniem. Pandemia COVID-19 nie tylko całkowicie zmieniła funkcjonowanie służby zdrowia, ale ograniczyła również możliwość wykonania wielu badań. Tak jest też ze spirometrią. Wykonywać ją czy nie? Wyjaśnia prof. dr hab. med. Bolesław Samoliński, alergolog, otolaryngolog, kierownik Zakładu Alergologii i Immunologii szpitala klinicznego przy ul. Banacha w Warszawie oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Spis treści
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że na świecie żyje ponad 235 mln astmatyków, z czego rocznie na tę chorobę umiera ponad 400 tys. osób. Według badania prof. Bolesława Samolińskiego w Polsce na astmę choruje ok. 4 mln osób. Połowa z nich nie wie, że jest chora. Rozpoznanie utrudnione jest szczególnie teraz, kiedy pandemia koronawirusa przewróciła do góry nogami funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia. Zamknięte poradnie zdrowia, teleporady czy ograniczenie wykonywania niektórych badań. Jednym z takich badań jest właśnie spirometria, której w wielu gabinetach na tę chwilę zwyczajnie się nie robi.
Ograniczenie wykonania spirometrii
Podczas kiedy Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i Choroby Płuc apeluje do astmatyków o nieodkładanie spirometrii, Polskie Towarzystwo Alergologiczne zaleca ograniczenie wykonywania procedur alergologicznych w tym spirometrii do sytuacji wyjątkowych.
– Musimy kierować się przede wszystkim opinią ekspertów. To my, jako lekarze, którzy rozumieją związek między zakażeniem koronawirusem a wykonaniem spirometrii, musimy decydować o badaniu. Oczywiście wspieram pacjentów w domaganiu się, aby poradnie zdrowia zaczęły normalnie pracować, jednak ostateczną decyzję o bezpieczeństwie tych wizyt muszą podjąć specjaliści – mówi prof. dr hab. med. Bolesław Samoliński, alergolog, otolaryngolog, kierownik Zakładu Alergologii i Immunologii szpitala klinicznego przy ul. Banacha w Warszawie oraz Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Wszystko przed pandemię koronawirusa. Chorzy mogą bowiem bezobjawowo rozprzestrzeniać wirusa lub obserwować u siebie zbliżone objawy do astmy. W związku z tym warunki, w jakich może odbyć się badanie, muszą zapewniać bezpieczeństwo wszystkim.
– W obecnym czasie w wielu gabinetach nie wykonuje się spirometrii, ponieważ muszą do tego zostać spełnione szczególne warunki. Przede wszystkim wizyta pacjenta w trakcie badania powinna gwarantować bezpieczeństwo wszystkim pacjentom oraz personelowi medycznemu. Należy zapewnić tutaj m.in. sterylne ustniki, odpowiednią izolację od personelu czy wymianę powietrza. Tych warunków my na razie w naszym szpitalu nie spełniamy i cały czas je dopracowujemy – wyjaśnia specjalista.
Co zamiast spirometrii?
Nie należy jednak przerywać leczenia astmy. Jak zaznacza Samoliński, istnieją również inne techniki oceny stanu zdrowia pacjenta. Samo niewykonanie spirometrii nie powinno nieść ze sobą konsekwencji zdrowotnych.
– Międzynarodowe zalecenia odnośnie spirometrii wskazują, aby przejść na inne techniki badania. Monitoring pacjentów z astmą z wykorzystaniem spirometrii nie jest już standardem. Odeszliśmy od tego – tłumaczy nasz ekspert i dodaje – Test kontroli astmy w ogóle nie uwzględnia spirometrii, ale samopoczucie pacjenta w określonym czasie, ilość napadów świszczącego oddechu, duszności czy przebudzeń w nocy z tego powodu itd. I zupełnie abstrahuje od badań laboratoryjnych.
Spirometria wykonana w domu jest wiarygodna?
Spirometrię można także wykonać w domu. Jednak wynik badania nie zawsze będzie miarodajny.
– Wynik nie będzie wiarygodny, ponieważ pacjenci popełniają olbrzymią ilość błędów. Natomiast mamy już dzisiaj takie nowoczesne techniki, które pozwalają pacjentom na monitorowanie stanu dróg oddechowych dzięki wykorzystaniu telefonów komórkowych. Taką alternatywą dla spirometrii jest tutaj specjalna aplikacja z nasadką do telefonu – wyjaśnia.
Warto też pamiętać, że sama spirometria nie zawsze jest badaniem, które wykaże jednoznaczny wynik. Objawy astmy bowiem pojawiają się i znikają. Taka sytuacja znacznie utrudnia rozpoznanie choroby poprzez pojedyncze badanie.
– Spirometria to badanie, które stwierdza, na ile wydolny oddechowo jest dany pacjent. W astmie oskrzelowej takie badanie czasami jest przydatne tylko w trakcie złego samopoczucia chorego. Między napadami jest w ogóle bezwartościowe i nie pokazuje, czy pacjent ma astmę czy nie. W związku z tym spirometria ma ograniczone zastosowanie – tłumaczy Samoliński.
Zobacz także

Chorujesz na astmę? Dietetyczka wymienia składniki, które mogą zaostrzać objawy

Grypa i koronawirus mają identyczny obraz kliniczny. Trzeba się szczepić – apeluje prof. Adam Antczak

„Nikt bliski nie odprowadził mnie na blok operacyjny. Nikt mnie nie przytulał” – mówi Anna Ukielska, która przeszła operację onkologiczną w czasie koronawirusa
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

29.05.2023
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek

27.05.2023
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem

25.05.2023
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro

23.05.2023