2 min.
Sukces polskich medyków! Uratowali kobietę zakażoną koronawirusem oraz jej dziecko

Kobiecie podano osocze ozdrowieńców / istock
Kobiecie i jej dziecku, którą jeszcze w ciąży w ciężkim stanie przywieziono do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, podano osocze krwi ozdrowieńca. Stan zdrowia pacjentki radykalnie się poprawił. Zarówno mama, jak i dziecko czują się dobrze.
Spis treści
Wyleczona z koronawirusa
Ciężarną kobietę zakażoną koronawirusem przewieziono do szpitala w Kędzierzynie Koźlu w ostatnich dniach kwietnia. Jej stan nieustannie się pogarszał, więc lekarze zdecydowali o cesarskim cięciu.
– Przez tydzień mama przebywała na oddziale intensywnej terapii. Jej stan był bardzo ciężki. Konieczne okazało się podłączenie do respiratora. Dziecko przewieziono do szpitala w Opolu, gdzie znajduje się odpowiedni sprzęt i kadra wyspecjalizowana w opiece nad wcześniakami.
Ze względu na pogarszający się stan pacjentki, w ubiegłą środę zdecydowaliśmy się na podanie jej osocza krwi pozyskanego od osób, które już przeszły chorobę – mówił PAP Jacek Mazur, z-ca dyrektora ds. medycznych szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Osocze ozdrowieńców
Jak dodaje Jacek Mazur, zaledwie dwa dni później stan zdrowia kobiety radykalnie się poprawił, a lekarze odłączyli ją od respiratora. Po tygodniu od rozpoczęcia kuracji, pacjentka nie miała już objawów choroby. Specjaliści przenieśli ją więc z OIOM-u na normalny oddział ginekologiczno-położniczy.
Jeżeli kolejne testy nie potwierdzą zakażenia koronawirusem, w przyszłym tygodniu pacjentka będzie mogła opuścić szpital. Dziecko jest zdrowe i czeka na mamę w szpitalu klinicznym w Opolu.
To cudowna wiadomość!
Zobacz także

Płuca decydują o tym, kto przeżyje. O potędze oddechu i sile naszych ciał mówi Agata Norek

„Pierwszą pomoc trzeba przećwiczyć. To tak jak z prawem jazdy – nie wystarczy zdać testów teoretycznych, trzeba wykazać się umiejętnościami jazdy”. O tym, dlaczego coraz więcej Polaków chce pomagać, opowiada ratownik medyczny Adrian Zadorecki

„Bądźmy jeszcze cierpliwi, a wkrótce będziemy mogli znów pływać w morzu…” Posłuchajcie 7-letniego geniusza i jego „walca izolacji”
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023
„Czym innym jest spędzać z dzieckiem czas i pytać je o różne rzeczy, a czym innym węszyć, podglądać, nasłuchiwać. To forma agresji”. O nadopiekuńczych rodzicach mówi psycholożka Magdalena Halicka

20.03.2023
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych

20.03.2023