Przejdź do treści

„Szczepionka Johnson&Johnson powinna być dwudawkowa” – mówi dr Anthony Fauci

Dr Fauci: Szczepionka Johnson & Johnson powinna być dwudawkowa
Dr Fauci: Szczepionka Johnson & Johnson powinna być dwudawkowa / Zdjęcie: Patrick van Katwijk/BSR Agency/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Eksperci doradzający amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) jednogłośnie zatwierdzili do użytku dodatkową, wspomagającą szczepionkę firmy Johnson&Johnson. „Odbiorców jednodawkowej szczepionki J&J przeciw koronawirusowi nie powinna martwić jej mniejsza skuteczność” – uspokajał w niedzielę główny doradca medyczny Białego Domu dr Anthony Fauci.

Szczepionka Johnson&Johnson dwudawkowa

W piątek panel doradczy amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) jednogłośnie zatwierdził do użycia dawkę wspomagającą szczepionki Johnson&Johnson. Eksperci zalecili przyjęcie jej wszystkim w wieku 18 lat i starszym w dwa miesiące po pierwszej.

Zdaniem Anthony’ego Fauci’ego, dyrektora Krajowego Instytutu ds. Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), decyzja panelu jest bardzo korzystna dla tych, którzy otrzymali szczepionkę J&J.

„Myślę, że powinni czuć się z tym dobrze, ponieważ doradcy FDA – zważywszy na dane – uznali za bardzo prawdopodobne, że powinna to być szczepionka dwudawkowa” – ocenił w telewizji ABC.

Eksperci napisali w uzasadnieniu, że jednodawkowa szczepionka Johnson&Johnson zapewnia niższy poziom ochrony niż dwudawkowe preparaty Pfizera czy Moderny i to jest właśnie najważniejszy argument przemawiający za podaniem drugiej dawki. Z ich danych wynika, że dwie dawki preparatu Johnson&Johnson podwyższają skuteczność szczepionki z 74 proc. do 90 proc.

Szczepionka na COVID-19

Fauci o mieszaniu szczepionek

W niedzielnym wystąpieniu Fauci rozważał również opcję mieszania szczepionek. Uznał za korzystne podanie osobom zaszczepionym dawką J&J jako wzmacniających szczepionek Pfizera lub Moderny, ponieważ wówczas poziom uzyskanych przeciwciał jest znacznie wyższy. Jednocześnie doradca Białego Domu ostrzegał, że szczepionki Moderna i Pfizer niosą ze sobą nieco zwiększone ryzyko wystąpienia zapalenia mięśnia sercowego u młodych dorosłych.

„Zależy to od tego, kim jesteś. Na przykład, kobieta w wieku rozrodczym, która nie miałaby prawie żadnych problemów z ewentualnym niepożądanym problemem w postaci zapalenia mięśnia sercowego – co zdarza się rzadko (…) w przypadku użycia szczepionki mRNA – mogłaby zdecydować się na to podejście” – zaznaczył.

I dodał, że „młody człowiek, który ma zresztą bardzo, bardzo rzadkie ryzyko zapalenia mięśnia sercowego, mógłby jednak wybrać jako wzmacniającą szczepionkę dawkę J&J”.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.