2 min.
Tenisistka zaszczepiła się poza kolejnością. By „odpracować” swój błąd, zgłosiła się do pomocy jako wolontariuszka

Dominika Cibulkova / Visual China Group via Getty Images
Słowaczka Dominika Cibulkova, która poza kolejnością przyjęła szczepionkę przeciw COVID-19, zgłosiła się jako do pracy wolontariackiej w punkcie pobrań materiału genetycznego do testów na koronawirusa w Bratysławie.
Spis treści
„Jeżeli popełni się błąd, to trzeba się z nim zmierzyć”
Nie tylko w Polsce są chętni i „chętniejsi” do szczepień przeciwko COVID-19. O ile jednak w kraju nad Wisłą celebryci zaszczepieni poza kolejnością (pod koniec grudnia 2020 r. w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu) nie za bardzo poczuwają się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, o tyle nasi południowi sąsiedzi pokazują, że jak się chce, to można.
Do pracy w charakterze wolontariuszki w placówce systemu ochrony zdrowia zgłosiła się Dominika Cibulkova. Zrobiła to po tym, jak wyszło na jaw, że razem z mężem zaszczepiła się przeciwko COVID-19 poza kolejnością. Tenisistka przeprosiła Słowaków i zdecydowała, że „odpracuje” swój błąd. Była to jej odpowiedź na sugestie tamtejszego ministerstwa zdrowia, które „zachęcało” do takiej formy przeprosin rodaków.
„Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji. Jeżeli popełni się błąd, to trzeba się z nim zmierzyć. Dlatego postanowiłam przyjąć propozycję ministerstwa, żeby chociaż w ten sposób pomóc pracownikom służby zdrowia” – oznajmiła Cibulkova.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Symboliczny gest czy prawdziwa praca?
W swoich mediach społecznościowych Dominika Cibulkova pokazała, że we wtorek 19 stycznia pomagała przy testach na obecność koronawirusa w jednym z punktów pobrań w Bratysławie. Przydzielono jej pracę papierkową – wypełniała i sprawdzała dokumenty.
Ubrana w pełny strój ochronny – dwie pary rękawiczek, kombinezon z kapturem, maseczkę i przyłbicę – pracowała przez kilka godzin. Niestety w wymijający sposób odpowiedziała na pytanie dziennikarzy, czy zamierza kontynuować wolontariat. Zwróciła uwagę, że ma pod opieką półrocznego syna, w związku z czym dalszą pomoc medykom uzależnia od potrzeb dziecka. Nawet jednak, gdyby akcja miała pozostać jedynie symbolicznym gestem ze strony tenisistki, ważne, że go wykonała.
Poleć artykuł
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023
„Czym innym jest spędzać z dzieckiem czas i pytać je o różne rzeczy, a czym innym węszyć, podglądać, nasłuchiwać. To forma agresji”. O nadopiekuńczych rodzicach mówi psycholożka Magdalena Halicka

20.03.2023
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych

20.03.2023