Przejdź do treści

Testy antygenowe. Diagności laboratoryjni sprzeciwiają się samopobieraniu wymazów przez pacjentów. „To niebezpieczne”

Testy antygenowe będą podstawą do stwierdzenia zakażenia koronawirusem. Diagności laboratoryjni sprzeciwiają się samopobieraniu wymazów przez pacjentów. "To niebezpieczne"
Testy antygenowe będą podstawą do stwierdzenia zakażenia koronawirusem. Diagności laboratoryjni sprzeciwiają się samopobieraniu wymazów przez pacjentów. "To niebezpieczne" / iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

Testy antygenowe będą taką samą podstawą do stwierdzenia zakażenia jak testy PCR – poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Na ile skuteczne są takie testy i czy robienie ich samodzielnie przez pacjentów jest aby na pewno bezpieczne? Głos zabrała Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych.

Minister zdrowia ogłosił zmiany w testowaniu

– Przyjmujemy od dzisiaj, że testy antygenowe, które są wykonywane dla pacjenta objawowego, są taką samą podstawą stwierdzenia koronawirusa jak testy PCR-owe – powiedział podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Wymaz do przeprowadzenia szybkiego testu antygenowego pobiera się z nosa i gardła, tak samo jak w przypadku badania PCR. Jednak jego sposób wykrycia wirusa SARS-CoV-2 jest znacznie mniej skomplikowany. Tzw. szybki test antygenowy wykrywa białka wirusa, które stymulują organizm do wytwarzania przeciwciał przeciwko wirusowi. Takie badanie nie wymaga wysokospecjalistycznej aparatury, tak jak w przypadku „tradycyjnego” testu.

Do tej pory zawsze, nawet po zastosowaniu testu antygenowego, należało wykonać i tak test PCR , żeby potwierdzić zakażenie SARS-CoV-2. Teraz już nie będzie takiej potrzeby.

– Zmieniamy w ten sposób definicję przypadku. Teraz już nie tylko test PCR-owy, ale i objawy i test antygenowy będą dowodziły, że osoba jest chora na koronawirusa i nie potrzebuje potwierdzenia – tłumaczył.

Co w praktyce oznaczają te zmiany i jak do nich odnoszą się diagności laboratoryjni?

W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:

Odporność
Bloxin Żel do nosa w sprayu, 20 ml
25,99 zł
Odporność
Naturell Omega-3 1000 mg, 120 kaps
54,90 zł
NOWOŚĆ
Odporność
Przecier z owoców bzu czarnego ElPol, 300 ml
19,50 zł
Odporność
Estabiom Junior, Suplement diety, 20 kapsułek
28,39 zł
Odporność
Naturell Immuno Hot, 10 saszetek
16,48 zł
"Jestem porównywany do SSmana". Młody Ratownik mówi "dość" antycovidowcom

Jak działa test antygenowy?

Prawidłowo wykonane testy PCR, które były stosowane dotychczas, wykrywają zakażone osoby w niemal 100 proc. przypadków, jednak na ogół wymagają wyszkolonego personelu, odczynników i drogiej aparatury, a wyniki dają po upływie godzin.

Szybkie testy antygenowe dostępne na rynku są mniej czułe niż badania PCR, a przez to nie są tak dokładne jak one. I to jest ich największa wada. W Czechach i w Hiszpanii odrzucono całe partie testów zakupionych w Chinach, bo ich czułość i swoistość była bardzo niska. Takie testy mają jednak też kilka plusów, o których warto wspomnieć.

Szybki test antygenowy daje wynik po kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Może to być na przykład zbawienne w przypadku rodzących kobiet, które nie mogą sobie pozwolić na kilkugodzinne oczekiwanie na tradycyjny wynik. Jego zaletą jest też to, że jest tańszy od testu PCR. Nie trzeba go też wieźć do laboratorium, będzie mógł wykonać go na miejscu każdy lekarz. Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy to nie specjalista wykonuje badanie, a sam pacjent. Tę kwestię postanowiła poruszyć Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych.

Test na koronawirusa / istock

Stanowczy sprzeciw diagnostów

Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych stanowczo sprzeciwia się oferowaniu przez niektóre laboratoria i firmy medyczne usługi samopobierania przez pacjentów wymazów z dróg oddechowych do badań wykrywających obecność wirusa SARS-CoV-2.

Rada alarmuje w komunikacie na swojej stronie, że testy mogą dawać wyniki fałszywie ujemne, dlatego że pacjenci nie będą pobierać wymazów w prawidłowy sposób. Taka sytuacja może sprzyjać rozprzestrzenianiu się zakażenia.

„Wymogi dotyczące osób uprawnionych do pobierania materiału do badań winny być szczególnie ściśle przestrzegane w odniesieniu do badania służącego wykrywaniu obecności wirusa, w związku z występowaniem którego ogłoszony został stan epidemii. (…) Tego typu praktyki stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, sprzyjając pogarszaniu się sytuacji epidemiologicznej – zaznaczają diagności.

Jakie mogą być konsekwencje?

Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych podkreśla, że samopobieranie przez pacjentów wymazów narusza zasady wynikające z rozporządzenia w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych. Przy samodzielnym pobraniu materiału przez pacjenta nie jest spełniony wymóg jednoznacznej identyfikacji pacjenta.

W konsekwencji może dochodzić do błędu w przypisaniu wyniku badania do konkretnej osoby, co nie tylko skutkować może niezgodnościami w dokumentacji medycznej, ale utrudniać zapobieganie i zwalczanie zakażeń. Rada zaznacza, że w efekcie pojawia się ryzyko kierowania dochodzenia epidemicznego w stosunku do niewłaściwych osób i brak takich dochodzeń w stosunku do osób faktycznie zakażonych.

Diagności wskazują też, że samodzielne pobieranie materiału do badań narusza przepisy ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, która przyjmuje zasadę zamkniętego katalogu osób uprawnionych do pobierania materiału do badań laboratoryjnych.

Zobacz także

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

„Koszyki sklepowe to temat rzeka”. Czym i jak się zarażamy mówi mikrobiolożka Magdalena Grudzień

Maseczki ochronne

Rząd zdecydował. Maseczki zostaną z nami na dłużej

W polskich szpitalach powraca zakaz odwiedzin. Obowiązuje do odwołania

W polskich szpitalach powraca zakaz odwiedzin. Obowiązuje do odwołania

To nie koniec koronawirusa. Nowa mutacja Omikronu rozprzestrzenia się po Europie

Od 12 grudnia można zaszczepić na COVID-19 najmłodsze dzieci. Wystawiono już około 2 mln skierowań

Od 12 grudnia można zaszczepić na COVID-19 najmłodsze dzieci. Wystawiono już około 2 mln skierowań

Szczepienie dziecka

Szczepienia na COVID-19 dostępne dla dzieci od 6. miesiąca życia. „Zamówiliśmy pół miliona dawek” – zapewnia Adam Niedzielski

Kobieta z termometrem w ręce

Każda kolejna infekcja koronawirusem SARS-CoV-2 zwiększa ryzyko śmierci. Eksperci alarmują

Szczepionka

Trwają przygotowania do kolejnej pandemii. Nowe szczepionki mają powstawać w 100 dni

Kobieta w kombinezonie ochronnym pobiera wymaz z nosa chorej do badania

Coraz więcej przypadków zakażenia najnowszymi subwariantami Omikrona BQ.1 i BQ.1.1. Pierwsze objawy choroby mogą być inne niż wcześniej

Czym możesz zarazić się od swojego zwierzaka i czym on może zarazić się od ciebie. „Powszechne przekonanie, że psia ślina wyleczy ludzką ranę, jest mitem”

Wirus Marburg – czy angolski scenariusz z 2005 r. może się powtórzyć w Europie?

Szczepienie

Adam Niedzielski: „Wprowadzamy szczepienie przeciw COVID-19 drugą dawką przypominającą”

Dziecko dostaje szczepionkę

Kto może zaszczepić się czwartą dawką szczepionki na COVID-19? Jest decyzja EMA

Jest nowe rozporządzenie dotyczące maseczek. W tych miejscach trzeba je nosić do 30 września

Jest nowe rozporządzenie dotyczące maseczek. W tych miejscach trzeba je nosić przynajmniej do 30 września

Szczepienie

Warto czekać na szczepionkę przeciw Omikronowi, czy lepiej szczepić się wcześniej?

Kobieta

Dwa objawy wskazujące na zakażenie „ukrytym Omikronem”. Jeśli je masz, zostań w domu

"Bardzo dynamiczny wzrost zachorowań na koronawirusa". Minister zdrowia wyjaśnia, jaką strategię postanowił obrać rząd

„Bardzo dynamiczny wzrost zachorowań na koronawirusa”. Minister zdrowia wyjaśnia, jaką strategię obrał rząd

Nietrzymanie stolca, zaburzenia erekcji, a nawet halucynacje. Wydłuża się lista objawów long COVID

Idący ludzie

Wariant Centaurus atakuje kolejne kraje. Eksperci alarmują: jest tak samo zaraźliwy jak Omikron

Szczepionka już we wrześniu, ale nie dla każdego. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia

Kobieta na lotnisku

Turysto, nie zapomnij maseczki! Pierwszy wakacyjny kraj UE przywraca nakaz zasłaniania ust i nosa

Koronawirus - powrót maseczek ochronnych? / pexels

Maseczki ochronne wrócą? Takiej sytuacji z koronawirusem nie było od dawna

COVID-22 w Hiszpanii / istock

Kolejna fala zakażeń. „Obecny koronawirus bardzo różni się od oryginalnego, to inna choroba, więc możemy mówić o COVID-22”

COVID-19 w ściekach / istock

Kolejna fala COVID-19 rozpędza się w Polsce. „Mamy bardzo wyraźny wzrost stężeń wirusa w ściekach, czyli chorych jest coraz więcej”

×