Minister zdrowia Adam Niedzielski zaprezentował na swoim profilu na Twitterze przebieg wskaźnika R – informującego o tym, ile osób statystycznie zakaża zakażony. „Dzisiejsza wartość wynosi 0,86” – poinformował. Oznacza to, że wskaźnik spadł z 1,21 w marcu i wynosi obecnie tyle, ile we wrześniu 2020 roku. To dobra wiadomość!
Wskaźnik R w Polsce
Jak wynika ze statystyk, najwyższą wartość wskaźnika R (wskaźnik reprodukcji wirusa) zanotowano w Polsce w październiku 2020 r. Wynosił wtedy 1,55. Miesiąc później spadł do 1,23, by na początku grudniu osiągnąć najniższy poziom od początku pandemii – 0,81. W drugiej połowie stycznia 2021 r. wskaźnik ponownie zaczął wzrastać, osiągając 1,04.
Jeszcze w marcu br. wynosił 1,21. Widać więc tu sporą tendencję spadkową, co jest dobrą wiadomością. Gdy współczynnik R wynosi poniżej 1, oznacza to, że epidemia zwalnia i coraz mniej ludzi zaraża się od siebie.
Przebieg wskaźnika R (informującego o tym ile osób statystycznie zakaża zakażony) dla Polski od czerwca poprzedniego roku. Dzisiejsza wartość 0,86. pic.twitter.com/9zOGNgsVDo
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) April 15, 2021
Obowiązek noszenia maseczek
Zakładając, że wskaźnik R utrzyma się na niskim poziomie, czy możemy się spodziewać, że latem obowiązek noszenia maseczek zostanie zniesiony?
Zapytany o to na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiedział: „Pójdziemy w tę stronę przy mniejszej liczbie zachorowań”.
Pójdziemy w tą stronę przy mniejszej liczbie zachorowań
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) April 15, 2021
Przypomnijmy: nakaz zakrywania ust i nosa przy pomocy maseczki w przestrzeni publicznej w całym kraju obowiązuje od 10 października. Jak wynika jednak z badań, zdecydowana większość zakażeń SARS-CoV-2 ma jednak miejsce w zamkniętych pomieszczeniach. O to, czy jest sens noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach, Adama Niedzielskiego zapytał niedawno reporter Polsat News.
Minister odpowiedział, że ok. 10 proc. to zakażenia na zewnątrz, co przy obecnym poziomie zakażeń nie może być lekceważone. „Przy wysokim poziomie zachorowań te 10 procent ma znaczenie” – dodał.
Udostępnij!
Zobacz także
Grypa i koronawirus mają identyczny obraz kliniczny. Trzeba się szczepić – apeluje prof. Adam Antczak
„Przy pierwszej fali darmowe obiadki i oklaski. Dziś mówią prosto w oczy, że kłamiemy”. Ratownik gorzko o pandemii
Dr Stefan Czarniecki: „Odnoszę wrażenie, że większość społeczeństwa chce jak najszybciej wrócić do „normalności” – czyli „tak jak było kiedyś”, przed pandemią”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro
