„Z dziećmi tego pana się nie bawcie, bo mają wirusa”. Medycy pokazują, z czym muszą mierzyć się ich rodziny

się ten artykuł?
Gdy oklaski ucichły, pojawił się hejt. Medycy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze wystąpili w spocie, który ma zwrócić uwagę na problem traktowania personelu medycznego w czasie walki z koronawirusem.
Po brawach smutna rzeczywistość
W spocie w ramach kampanii #wspierajmedyka, który przygotowali medycy ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze i dziennikarze Radia Zachód, wystąpiło dwóch pielęgniarzy, pielęgniarka i ratowniczka medyczna.
„Z dziećmi tego pana się nie bawcie, bo mają wirusa”, „Personel medyczny i osoby zainfekowane prosimy o powstrzymanie się od zakupów„, „Pan drzwi zamknie, bo to zaraza przez drzwi chce wyjść”, „Masz się wyprowadzić, bo nas zarazisz” – to słowa, z którymi na co dzień muszą mierzyć się medycy.
Poprzez wideo dają znać, że mają dość stygmatyzowania. Chcą udowodnić, że nie zasłużyli sobie na takie traktowanie. Pokazać, że nie są anonimową „zarazą”, tylko mają imię, twarz, rodzinę. Dlatego w spocie postanowili zdjąć kaptury kombinezonów i powiedzieć, co myślą o negatywnych komentarzach, z którymi się spotykają.
Nie hejtujmy
„Nie jestem bohaterem, to moja praca” – to przekaz Marcina. „Ranisz mnie, choć staram się nie zawieść” – mówi hejterom Kuba. „Ratuje życie, nie zarażam” – podkreśla Marta. „Pracuję w szpitalu, nic z tego nie wynoszę” – dodaje Ada.
„Wszyscy się boimy! Ale w tym swoim strachu nie krzywdźmy innych, nie hejtujmy. Wspierajmy siebie nawzajem, a przede wszystkim naszych medyków, którym jest naprawdę ciężko. Pamiętajmy, że gdy nam się będzie dziać krzywda, to właśnie oni nie zawahają się nam pomóc… Bez względu na okoliczności” – czytamy w opisie filmu na stronie zielonogórskiego szpitala na Facebooku.
Pamiętajcie! Za każdym kombinezonem kryje się człowiek. Ubranie ochronne uchroni go przed zarażeniem, ale niestety nie przed hejtem.
Polecamy

„Nie może już siedzieć, stać ani chodzić”. Cierpiąca na long COVID mama czwórki dzieci zbiera na eutanazję

Koronawirus znów w natarciu, alarmujące dane. „Mamy tyle zakażeń COVID-19, ile jesienią 2020 roku” – ostrzega Paweł Grzesiowski

Pandemia zmieniła skład mikroflory jelitowej małych dzieci
