Przejdź do treści

Masaż serca, czyli jak podczas przerwy śniadaniowej uratować życie, nie męcząc się przy tym

Masaż serca
Masaż serca - jak uratować życie? / gettyimages
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Gdyby trzeba było wprowadzić regulacje prawne, aby podnieść odsetek osób, które przeżywają bez poważnych następstw zatrzymania akcji serca, to jedną z dróg do tego mogłoby być skazywanie reżyserów seriali i filmów fabularnych na 30 batów za filmowanie „głas­kania po sercu”. W 9 na 10 takich scen odnosi się wrażenie, że na ekranie kosmetyczka nakłada krem na klatkę piersiową nieszczęśnika, czyniąc to w leniwym rytmie Heal the World (czyli „Ratuj planetę!”) Michaela Jacksona. Nie tak się to robi! W ten sposób krew nigdy nie dopłynie do mózgu!

Przedstawiamy fragment książki „Jak poznać najlepszy rytm życia dla każdego z nas” autorstwa Antoine Piau, którą Hello Zdrowie objęło swoim patronatem medialnym. 

Śmierć z powodu zatrzymania akcji serca

Co roku w samej Francji z powodu zatrzymania akcji serca umiera przedwcześnie 50 tysięcy osób. Bez natychmiastowej pomocy 90 proc. takich przypadków kończy się śmiercią. W 7 przypadkach na 10 do zatrzymania akcji serca dochodzi w czyjejś obecności, ale niespełna 20 proc. z tych świadków jest w stanie wykonać konieczne czynności. Efekt: odsetek przeżycia zatrzymania akcji serca we Francji wynosi 2 do 3 proc., a to poziom cztero- czy pięciokrotnie niższy niż w krajach, gdzie w miejscach publicznych dostępne są automatyczne defibrylatory, a społeczeństwo uczone jest zachowań, które ratują.

Wykonanie w pierwszych minutach masażu serca daje osobie, u której doszło do zatrzymania akcji serca, szansę zmartwychwstania. Właśnie tak. Przypomnijmy, co to oznacza: ożyć, kiedy się umarło. Tego cudu może dokonać każdy, nie tylko lekarz, nie tylko osoba z wykształceniem medycznym.

Jak rozpoznać, że doszło do zatrzymania akcji serca?

Po pierwsze, ofiara nie reaguje na bodźce (można lekko uderzyć ją w twarz), przez 10 sekund nie stwierdzamy u niej oddechu (to naprawdę bardzo długo) albo ten oddech nie jest normalny (nieskuteczne ruchy oddechowe, powolne, hałaśliwe – jak u ryby wyjętej z wody). Nie trzeba sprawdzać pulsu i rozszerzenia źrenic, ponieważ bywa to trudne i mylące.

Przede wszystkim należy wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer 112. A potem podjąć masaż serca, bardzo szybko. Masaż zaczyna się w gorączkowym rytmie 100 do 120 uderzeń na minutę. Można nucić sobie w myśli piosenkę Bee Geesów Stayin’ Alive („Pozostać przy życiu” – to, o co nam chodzi). Trzeba się do tego przyłożyć. Zaznaczmy, że podczas masażu serca dość częste są przypadki łamania żeber. Kiedy już podejmie się tę akcję, nie należy jej przerywać. W idealnej sytuacji ratownicy się zmieniają. To ciężka praca i po kilku minutach skuteczność się obniża. Dłonie leżą na mostku, ramiona prostujemy, żeby efektywnie wykorzystywać ciężar swojego ciała. Uciskamy mostek o 5 centymetrów i po każdym ucisku puszczamy, żeby powrócił do pierwotnego położenia. Stosowanie oddychania metodą usta– usta nie jest konieczne – ważny i nieodzowny element to masaż serca. Kiedy je uciskamy, znajdująca się w nim krew jest wyrzucana w kierunku mózgu i innych narządów. Gdy zwalniamy uścisk, serce wpuszcza krew z naczyń krwionośnych.

Podsumujmy wskazówki, które trzeba zapamiętać:

  • Ułożyć osobę na twardym, płaskim podłożu.
  • Uklęknąć przy osobie, z boku.
  • Ułożyć dłonie jedną na drugiej na środku klatki piersiowej, pomiędzy piersiami, prostując ramiona.
  • Nacisnąć z całej siły, prosto: nie uciskają tylko ręce i dłonie, ale całe ciało.
  • Uciski muszą być mocne, głębokie na 5 centymetrów, a po nich ma następować całkowite zwolnienie, żeby krew krążyła.
  • Rytm masażu ma być miarowy i szybki.
Pierwszą pomoc trzeba przećwiczyć. To tak jak z prawem jazdy – mówi ratownik medyczny

Sytuacje, gdy ratuje się życie

Wykonanie prawidłowego masażu serca, zahamowanie krwotoku ofiary wypadku drogowego, wydobycie orzeszka pistacjowego, który utknął w gardle dziecka, to sytuacje, gdy ratuje się życie. Byłoby wspaniale, gdyby po lekturze tego tekstu ktoś postanowił przejść odpowiednie szkolenie. Każdy, już dziesięciolatek, może uczyć się udzielania pierwszej pomocy i skutecznie pomagać w nagłych wypadkach.

Kursy pierwszej pomocy, prowadzone przez specjalistów, są darmowe. Już kilka godzin wystarczy, żeby nauczyć się właściwych reakcji. W rzeczywistości wielu lekarzy bardzo rzadko ma okazję tak dosłownie ratować życie. Ale każdemu może się to zdarzyć, jeśli tylko zechce zdobyć podstawowe umiejętności.

„Jak poznać najlepszy rytm życia dla każdego z nas” autorstwa Antoine Piau

Dobowy przewodnik po anatomii i fizjologii, z którego wyłania się człowiek jako spójna całość, pełna współzależności. Pozwala poznać najlepszy rytm życia dla każdego z nas.

To ciekawy, okraszony dowcipem portret nas samych, poradnik, który przeplata banalne może, ale ważne i często zapominane prawdy. Pomaga spojrzeć na siebie z dystansem, nie ulegać modom, nie wierzyć w cudowne pigułki, proszki i kremy, ale raczej w siebie i własny organizm, o ile zechcemy dać mu szansę.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.